Express-Miejski.pl

Orzeł cały mecz w dziesiątkę, Unia Bardo samotnym liderem

Łukasz Idzi (Unia Bardo, po prawej) jest najskuteczniejszym strzelcem klasy okręgowej. W meczu z Nysą napastnik bardzian przypieczętował zwycięstwo drużyny, zdobywając gola na 3:1. Wcześniej dla bardzian gole zdobywali Andrzej Wiszowaty i Robert Herdy

Łukasz Idzi (Unia Bardo, po prawej) jest najskuteczniejszym strzelcem klasy okręgowej. W meczu z Nysą napastnik bardzian przypieczętował zwycięstwo drużyny, zdobywając gola na 3:1. Wcześniej dla bardzian gole zdobywali Andrzej Wiszowaty i Robert Herdy fot.: Dawid Broniszewski

Orzeł, choć do Mirska pojechał bardzo osłabiony to zdołał zremisować. Samotnym liderem okręgówki została bardzka Unia. Z wicelidera cieszą się w Stolcu. Kłopoty Zamku.

Remisy, które cieszą
Piast Nowa Ruda zremisował z Sokołem Wielka Lipa, dla którego to dopiero drugi podział punktów w tym sezonie. Na uwagę zasługują okoliczności, w jakich Piast uratował remis. Na ponad kwadrans przed końcem noworudzianie przegrywali 1:3. Nie złożyli jednak broni, gdyż w 78. minucie rzut karny wykorzystał Osicki, a w 87. minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Cebulski. - Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, a co więcej drugie z rzędu na tym samym poziomie. Byliśmy w tym meczu drużyną i to pozwoliło nam odrobić stratę dwóch bramek, a co za tym idzie strzelić aż trzy gole liderowi - wyjaśnia grający trener Piasta Krzysztof Konowalczyk, który jest zadowolony z postawy Jacka Cebulskiego. 18-latek w dwóch ostatnich meczach zdobył dwie bramki - najpierw na wagę zwycięstwa z Granicą Bogatynia, a teraz na wagę remisu. - Jest młody i bardzo przebojowy. Ma możliwość wiele osiągnąć, ale musi jeszcze się dużo uczyć. Najważniejsze, że sam stawia sobie poprzeczkę wysoko - charakteryzuje Konowalczyk. Z dorobkiem siedemnastu punktów Piast jest jedenasty. Również 3:3 zremisował Orzeł Ząbkowice Śląskie, który podzieli się punktami z Włókniarzem Mirsk. Trener Orła Arkadiusz Albrecht miał do dyspozycji jedynie dziesięciu graczy, w tym 17-letniego bramkarza Mateusza Łużnego i swojego asystenta Tomasza Masłowskiego. - To jest sukces tych zawodników, którzy zagrali. Powtórzę się, ale chciałbym, aby ta runda już się skończyła - mówi opiekun Orła Arkadiusz Albrecht, mający nadzieję, że do gry uda się zgłosić Igora Pierzgę. - Przede wszystkim liczy się dobro zespołu i zrobię co w mojej mocy, aby zgłosić Igora w tym tygodniu do rozgrywek - dodaje Albrecht. Orzeł z 25. punktami zajmuje aktualnie szóste miejsce w tabeli.

Orkan Szczedrzykowice - Chrobry II Głogów 1:0
Sokół Wielka Lipa - Piast Nowa Ruda 3:3
Włókniarz Mirsk - Orzeł Ząbkowice Śląskie 3:3
Bielawianka Bielawa - Zjednoczeni Żarów 1:0
Olimpia Kowary - Polonia Trzebnica 7:1
AKS Strzegom - GKS Kobierzyce 1:0
Granica Bogatynia - Pogoń Oleśnica 2:1
BKS Bobrzanie Bolesławiec - Lotnik Jeżów Sudecki 0:5

Unia samodzielnym liderem, punkt Polonii
Unia Bardo nie schodzi ze zwycięskiej ścieżki, dla której to już ósma wygrana z rzędu. Podopieczni Tomasza Zielińskiego wygrali w Kłodzku, z Nysą, a ze względu na porażkę Victorii Świebodzice objęli przodownictwo w tabeli. Nysa natomiast spadła na szóste miejsce. Wyżej plasują się zarówno Karolina Jaworzyna Śląska, jak i Zdrój Jedlina-Zdrój. - Nysa postawiła nam wysoko poprzeczkę, ale z przebiegu meczu uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Tym bardziej że zagraliśmy bez chorego Krzysztofa Pietrzykowskiego i ciągle kontuzjowanego Kamila Szymańskiego - mówi Tomasz Zieliński, który cieszy się z formy strzeleckiej Łukasza Idziego. W meczu z Nysą Idzi trafił po raz siedemnasty. - Łukasz notuje rundę życia. Pomimo braków jest to zawodnik z potencjałem. Jest waleczny, wybiegany i cieszę się, że mam go do swojej dyspozycji - uzupełnia Zieliński. Od czterech spotkań niepokonana jest Polonia Bystrzyca Kłodzka. Trzy z nich kończyły się jednak remisami. Bystrzyczanie szczególnie mogą bić się w piersi po tej kolejce, ponieważ prowadzili 2:0 na własnym boisku z Sudetami Dziećmorowice i nie zdołali utrzymać korzystnego rezultatu. - I z rezerwami Polonii-Stali, i ze Skalnikiem, a także teraz, z Sudetami liczyłem na zwycięstwa. Punktujemy, ale nie przekłada się to na pozycję w tabeli - mówi trener Wiesław Zalewski. Polonia nadal plasuje się ostatniej lokacie i ma raptem siedem punktów. Na domiar złego z gry na dłużej wypadli Maciej Wóźniak i Daniel Pasternak.

Zatrzymali Latę, oddech Iskry
Unia Złoty Stok poszła w ślady Unii Bardo i zatrzymała Jarosława Latę. Toteż złotostoczanie wygrali trzeci mecz spośród czterech ostatnich. - Mam już do dyspozycji wszystkich zawodników i to wpływa na naszą grę. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej. Dodam, że grupa tych chłopaków to mistrzowie świata. Trenują po ciemku, walczą w każdych warunkach, a atmosferę, jaką tworzą, życzę każdemu trenerowi - radował sie trener Unii Grzegorz Czachor. Dzięki wygranej Unia zrównała się punktami z Nysą Kłodzko i z dorobkiem 22. punktów jest siódma. Niesamowicie istotne trzy punkty zainkasowała Iskra Jaszkowa Dolna. Zawodnicy Pawła Adamczyka wygrali z Zamkiem Kamieniec Ząbkowicki, dla którego to siódma porażka z rzędu. - Jest źle, powiedziałbym nawet, że bardzo źle. Porażki, mimo że minimalne, są jednak porażkami. Szczególnie boli, że tracimy bramki w końcówkach, bo tak przegraliśmy ostatnie cztery mecze - mówi trener Zamka Waldemar Tomaszewicz.

Nysa Kłodzko - Unia Bardo 1:3
LKS Gola Świdnicka - Unia Złoty Stok 1:3
Grom Witków - Zdrój Jedlina-Zdrój 0:3
Karolina Jaworzyna Śląska - Victoria Tuszyn 3:1
LKS Bystrzyca Górna - Victoria Świebodzice 1:0
Polonia Bystrzyca Kłodzka - Sudety Dziećmorowice 2:2
Polonia-Stal II Świdnica - Skalnik Czarny Bór 7:2
Iskra Jaszkowa Dolna - Zamek Kamieniec Ząbkowicki 2:1

Niekwestionowany lider, derby dla Pogoni
Orlęta Krosnowice odniosły dwunastą wygraną w tym sezonie. Podopieczni Kamila Matusika ograli Odrodzenie Szalejów Dolny, choć w 52. minucie to rywal wyszedł na prowadzenie. Straty z nawiązką odrobili kolejno Maciej Kaletka, Kamil Suski, Kamil Matusik, Paweł Podobiński oraz Kamil Sarkowicz. Dla Suskiego była to już trzecia bramka w czwartym meczu. Poza tym zaliczył asystę przy trafieniu Matusika i w sumie ma ich trzy. - Pomimo padającego deszczu i straty bramki przebudziliśmy się w odpowiednim momencie i odwróciliśmy losy meczu. Swój powrót do gry mogę zaliczyć do udanych. Bramki i asysty cieszą, a także są dla mnie dodatkową mobilizacją - wyjaśnia Kamil Suski. Dzięki wygranej Orlęta mają już osiem punktów przewagi nad drugim Hutnikiem. Hutnikiem, który okazał się wyraźnie słabszy od Pogoni Duszniki-Zdrój. Pojedynek został w zasadzie rozstrzygnięty w 24. minucie, gdy drugą bramkę zdobył grający trener Bartłomiej Drozdowski. Wcześniej trafił Bartholomaus Wilczyński, a po przerwie zwycięstwo przypieczętował Emil Kania. Hutnik ma 29 punktów, zaś Pogoń oczko mniej.

Od dna nie odbiła się ani Łomniczanka Stara Łomnica, ani Tęcza Ścinawka Dolna. Łomniczanka przegrała z KS-em Polanica-Zdrój, a o porażce zadecydowała pierwsza odsłona, po której przyjezdni prowadzili różnicą trzech bramek. Z kolei Tęcza sromotnie poległa w Brzeźnicy. - Ważne zwycięstwo, które cieszy podwójnie, bo odniesione mimo braku kilku kluczowych graczy. Szybko zdobyliśmy gole, kontrolowaliśmy mecz i tym samym inkasujemy trzy punkty - mówił Patryk Łuka, który był motorem napędowym Cisu. 23-latek strzelił dwa gole i miał dwie asysty. Cis zagrał bez najskuteczniejszego strzelca Macieja Czerny, w bramce wystąpił doświadczony Szymon Mika, a w ataku można było ujrzeć doświadczonego Wojciecha Dujina i Mateusza Zająca, nominalnego golkipera. Obaj zawodnicy zdobyli po bramce, a piąte trafienie dołożył Marcin Poręba.

W dalszym ciągu kiepsko spisuje się Inter Ożary. Inter grający bez Markiela, Wilczyńskiego i Latosiewicza uległ Śnieżnikowi Domaszków. Zespół z Ożar zajmuje dopiero jedenaste miejsce z dorobkiem trzynastu punktów. Oczarował Kryształ Stronie Śląskie. Podopieczni Edwarda Małka zmietli z powierzchni ziemi MLKS Radków. Czterokrotnie na listę strzelców wpisał się Tomasz Haydon, natomiast hat-tricka zaliczył Przemysław Kowalewski. Z 24. punktami Kryształ jest piąty w tabeli.

Zamek Gorzanów - Włókniarz Kudowa-Zdrój 3:2
Odrodzenie Szalejów Dolny - Orlęta Krosnowice 2:5
Cis Brzeźnica - Tęcza Ścinawka Dolna 5:0
Inter Ożary - Śnieżnik Domaszków 1:3
Kryształ Stronie Śląskie - MLKS Radków 10:0
Łomniczanka Stara Łomnica - KS Polanica-Zdrój 2:3
Hutnik Szczytna - Pogoń Duszniki-Zdrój 0:3
LKS Bierkowice - pauza

Skałki wiceliderem, gorsze dni Henrykowianki
Skałki Stolec wykorzystały słabszy okres Niemczanki Niemcza, która w ten weekend przegrała z liderującą Piławianką i awansowali w tabeli na drugie miejsce. Podopieczni Roberta Kiełbasiewicza w miniony weekend ograli 4:1 Boxmet Piskorzów. Po raz kolejny spory udział w zwycięstwie Skałek miał Piotr Satanowski, który tym razem trzykrotnie pokonywał bramkarza rywali. Jednego gola dorzucił Mateusz Kuranda i stolczanie prowadzili już 4:0. Rywale honorowe trafienie zdobyli tuż przed końcem meczu. Do liderującej Piławianki Skałki tracą jednak aż osiem oczek.

Gorszy okres ma obecnie Henrykowianka, która nie może wygrać już od czterech meczów. Po bardzo dobrym początku podopieczni Dawida Warciaka nieco obniżyli loty. W niedzielę przegrali z ząbkowicką Polonią, która powoli wraca do górnej części klasyfikacji. Henrykowianie spadli już na jedenaste miejsce. - Mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych, w jakich musieliśmy rozgrywać spotkanie daliśmy radę i zwyciężyliśmy. Do przerwy rywal starał się zagrozić naszej bramce, jednak zagraliśmy dobry mecz w defensywie. Po przerwie zdominowaliśmy plac gry i w festiwalu niewykorzystanych sytuacji bramkowych udało nam się wykorzystać kilka dogodnych akcji zamieniając je na bramki. Cieszy fakt, że do składu przebijają się młodzi zawodnicy, a wynikami powoli stabilizujemy naszą formę - mówił po spotkaniu Krzysztof Cupiał, zdobywca jednej z bramek.

Tuż przed ząbkowiczanami na siódmym miejscu plasuje się Sparta Ziębice, która nieoczekiwanie rozbiła w Słupicach miejscową Deltę. Dwa gole Przemysława Palmowskiego i trafienia Pawła Mazura oraz Przemysława Ochała dały ziębiczanom wygraną 4:0 i pewne trzy punkty.

Cały czas fatalnie prezentuje się Tarnovia Tarnów. Tym razem czerwona latarnia ligi została rozbita w Łagiewnikach. Zieloni zaaplikowali podopiecznym Jacka Pawłowskiego aż osiem goli, tracąc przy tym dwa. Ich autorem był Mariusz Borys. - Nasza gra znów pozostawiła wiele do życzenia. Błędy w ustawieniu, złe krycie i po raz kolejny brak sił do biegania był widoczny. Pojechaliśmy okrojonym składem, bez kilku podstawowych piłkarzy. Dwóch juniorów musiało z konieczności zagrać w wyjściowym składzie, a trzeci był jedyną alternatywą na ławce rezerwowych.  Drużyna czeka już na koniec rundy, choć za tydzień arcyważne spotkanie z drużyną, z którą być może będziemy walczyć o utrzymanie [Boxmet Piskorzów – przyp. red]. Mam nadzieję, że chociaż w ostatnim meczu rundy jesiennej zaprezentujemy się z takiej strony jak w meczu ze Spartą Ziębice i uda nam się powalczyć o korzystny wynik lub przynajmniej nie odnieść kolejnej żenującej porażki – mówił po meczu Maciej Hałasowski, pomocnik tarnowian. Tarnovia z fatalnym bilansem, na który składa się jedno zwycięstwo i trzynaście porażek zamyka tabelę i chyba tylko ogromna metamorfoza w przerwie między rundami mogłaby spowodować, że Tarnów pozostanie w „A” - klasie na kolejny sezon.

sm. / Express-Miejski.pl

7

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Orzeł cały mecz w dziesiątkę, Unia Bardo samotnym liderem

    2015-11-16 10:03:44

    sm. / Express-Miejski.pl

    Orzeł, choć do Mirska pojechał bardzo osłabiony to zdołał zremisować. Samotnym liderem okręgówki została bardzka Unia. Z wicelidera cieszą się w Stolcu. Kłopoty Zamku.

  • 2015-11-17 10:51:09

    gość: ~zks

    Zameczku Zameczku nie smuć się bo w Aklasie nie jest zle za rok moze dwa degradacja bklasa, za piec za szesc zniknie o tobie wiesc!

  • 2015-11-17 11:25:21

    gość: ~kibic

    Bravo Łukasz!

  • 2015-11-17 12:49:12

    gość: ~kibol

    Nie dość że Orzeł grał w dziesiątke to jeszcze w oparach alkoholu unoszacego sie w autobusie wszak na meczu był prezesiunio z kierowniczkiem a wiadomo po co jadą.

  • 2015-11-17 14:06:54

    gość: ~Kibic Tarnovii

    Do Pana redaktora.Jak ma Pan ochotę zrobić sobie zdjęcie pod "Czerwoną latarnią" to zapraszamy do Tarnowa.Bez krępacji.

  • 2015-11-18 18:35:41

    gość: ~kibic

    Nie wiem, czy nie lepiej w tej sytuacji kadrowej grać kolejki na wiosnę- tak jak to robi Oleśnica!

  • 2015-11-20 09:18:21

    gość: ~znaffca

    Na wiosnę pościągają nowych i będą znów grać, bo potencjał w drużynie jest. Tylko oby transfery były robione z głową, bo niektórzy nowi zagrali w tym sezonie nawet nie 90 minut :D :D

  • 2015-11-20 10:17:28

    gość: ~tyż znaffca

    ostatnio dodany post

    Wcale nie trzeba nowych wystarczy wynienic stary ale Zarząd, ten tylko potrafi mieszać

REKLAMA