Express-Miejski.pl

Substancja ropopochodna wycieka do Nysy Kłodzkiej [AKTUALIZACJA]

Substancja ropopochodna wycieka do Nysy Kłodzkiej

Substancja ropopochodna wycieka do Nysy Kłodzkiej fot.: em24.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Po opadach deszczu substancja ropopochodna, która znalazła się w studzienkach po wypadku samochodowym, wycieka do rzeki Nysy Kłodzkiej. Na miejscu działają strażacy.

7 września na krajowej ósemce doszło do wypadku z udziałem samochodu ciężarowego. W aucie uszkodzony został wówczas bak z paliwem, które w sporej ilości wypłynęło na jezdnię, a następnie spłynęło do studzienek deszczowych. Po dzisiejszych opadach paliwo zaczęło wyciekać do rzeki. Mieszkańcy powiadomili straż pożarną.

Strażacy przy pomocy zapór ze słomy starają się zatamować wyciek substancji. Cała akcja ma miejsce w okolicach mostu kamiennego przy ul. Głównej. Na miejscu działają jednostki z Barda, Przyłęku oraz Ząbkowic Śląskich. Są także przedstawiciele urzędu miasta ze sztabu zarządzania kryzysowego.

AKTUALIZACJA: 

Na miejsce przybędą strażacy-chemicy z Wałbrzycha, którzy wypompują pozostałości substancji ze studzienek. Część ropy popłynęło wraz z nurtem rzeki. Nysa Kłodzka może być zatem częściowo skażona. Przypomnijmy, że w sierpniu ubiegłego roku także doszło do skażenia rzeki. Wówczas nieopodal małej elektrowni w Przyłęku ucierpiały zwierzęta żyjące w rzece, głównie ryby. Przyczyna śniętych ryb pozostała nieustalona.

AKTUALIZACJA 2: Około północy zastęp chemiczny wypompował będące w studzience paliwo. Akcja została zakończona.

sm. / Express-Miejski.pl

4

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Substancja ropopochodna wycieka do Nysy Kłodzkiej [AKTUALIZACJA]

    2015-10-08 20:36:09

    sm. / Express-Miejski.pl

    Po opadach deszczu substancja ropopochodna, która znalazła się w studzienkach po wypadku samochodowym, wycieka do rzeki Nysy Kłodzkiej. Na miejscu działają strażacy.

  • 2015-10-08 22:50:29

    gość: ~wędkarz

    Jak dobrze sie orientuje to straż pożarna coś słabo zapobiegała podczas wypadku żeby ta ropa nie wyciekała do studzienek . Ciekawe kto za to beknie . Pewnie nikt tak jak we wspomnianym wyzej przypadku sprzed ponad roku .

  • 2015-10-09 12:11:19

    gość: ~też wędkarz

    a skoro nawet przedostała się do studzienek to trzeba było ją wtedy podczas tych zdarzeń z sierpnia i września ze studzienek wydobyć a nie po łebkach posypać jezdnie zamieść i po sprawie, zrobić raz a porządnie...

  • 2015-10-09 12:40:26

    gość: ~StrażnikR

    Pod dywan zamiotą, tak jak w przypadku klęski sprzed roku. Były media, była prasa, był w sprawę zaangażowany burmistrz, władze gminy, powiatu i Dolnego Śląska, a sprawa dalej niewyjaśniona.

  • 2015-10-09 13:05:54

    gość: ~też wędkarz

    ostatnio dodany post

    hehhe w tamtym przypadku sprawa musiała ucichnąć, być zamieciona, przecież nie doniosą sami na siebie (czyt. gmina), nie strzela sie we własne kolano ;-)

REKLAMA