Przez ponad dwie godziny jeden pas był wyłączony z ruchu. Nie powodowało to jednak większych utrudnień fot.: OSP Bardo
Trzy samochody brały udział w zdarzeniu drogowym na krajowej ósemce, do którego doszło 6 padziernika około godz. 14 za Bardem w kierunku Kłodzka.
Kierujący pojazdem osobowym marki Kia jadący od strony Kłodzka w kierunku Barda zahamował pojazd, chcąć najprawdopodobniej skręcić do przydrożnej jadłodajni. Jadący za nim samochód dostawczy marki Man zatrzymał się, a w jego tył wjechał bus marki Mercedes. Doszło do efektu domina.
Podróżujący busem kierowca został zabrany przez pogotowie ratunkowe do szpitala. Pozostali uczestnicy zdarzenia po przebadaniu przez lekarzy pozostali na miejscu akcji. Na czas działań służb ratunkowych jeden pas był wyłączony z ruchu. Nie występowały większe utrudnienia.
sm. / Express-Miejski.pl
Zderzenie trzech pojazdów. Zadziałał "efekt domina"
2015-10-06 21:24:33
sm. / Express-Miejski.pl
Trzy samochody brały udział w zdarzeniu drogowym na krajowej ósemce, do którego doszło 6 padziernika około godz. 14 za Bardem w kierunku Kłodzka.
2015-10-06 23:04:38
gość: ~ewelina77
Coś tu nie gra na tych zdjęciach, trzy samochody brały udział w zdarzeniu drogowym a widać tylko jedną jednostkę straży pożarnej ? Nie żebym miała coś do OSP Bardo ale gdzie obowiązkowe OSP Braszowice ?? Przecież oni są wysyłani przez "swojego ziomka" nawet jak trzeba w Kłodzku kota z drzewa ściągnąć ... no chyba że zdjęcia zostały zrobione jak już sobie chłopcy pojechali na obiadek do Ogrodowej ...
2015-10-07 21:11:54
gość: ~Marcin
ostatnio dodany post
Tradycyjny efekt pośpiechu i siedzenia sobie na "przysłowiowej" dupie,
gratuluje refleksu w hamowaniu i dobrych hamulców kierowcy z samochodu KIA, (aż kusi tutaj żeby napisać skąd był samochód, ale jak zacznę od litery W... to chyba już każdy wie)
ale takiego samego już nie mieli pozostali kierowcy (którzy de facto też widocznie siedzieli sobie na tyłku). Jednak gdyby kierowca KIA nie siedział na dupie VW Polo, które hamowało przed skręcającym też dostawczakiem (ala Ford Transit) który w ostatniej chwili zdecydował się że zjedzie sobie pewnie na obiad (może zobaczywszy atrakcyjną cenę?), dając kierunkowskaz w momencie hamowania, to by całego zderzenia nie było.
Układ był taki:
Samochód skręcający w prawo al'a Ford Transit (do jadłodalni) - VW Polo hamujące przed nim - KIA, której włączyły się ABS bo siedziała na dupie VW Polo i resztę już widać na zdjęciach -> MAN -> i kolejny samochód dostawczy domniemywam, iż z załadunkiem dlatego też tym dwóm ostatnim (cięższym) samochodom nie udało się wyhamować.
REKLAMA
REKLAMA