21 czerwca po godz. 10 na krajowej ósemce w Szklarach doszło do kolizji drogowej z udziałem pojazdu osobowego marki ford fiesta i autobusu.
Kierujący fordem podczas manewru wyprzedzania nie zachował ostrożności i swoim pojazdem otarł się o jadący autobus relacji Kudowa-Zdrój – Warszawa. Następnie wypadł z jezdni i dachował. Poszkodowany został tylko kierowca osobówki, który z otarciami i potłuczeniami po przebadaniu przez ratowników z pogotowia ratunkowego pozostał na miejscu akcji. W autobusie jechało 19 osób, nikt nie wymagał pomocy.
- Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i odłączyli akumulator w aucie osobowym. Na czas prowadzonych działań ruch odbywał się wahadłowo – wyjaśnia dyspozytor ząbkowckiej straży pożarnej.
Straty oszacowano na około 20 tys. zł.
sm. / Express-Miejski.pl
O krok od tragedii. Kolizja osobówki z autobusem
2015-06-22 11:48:24
sm. / Express-Miejski.pl
21 czerwca po godz. 10 na krajowej ósemce w Szklarach doszło do kolizji drogowej z udziałem pojazdu osobowego marki ford fiesta i autobusu.
2015-06-22 19:35:31
gość: ~dipiusz
ostatnio dodany post
Jechalem tym autbusem. Nieprawda jest,ze to strazacy odlaczyli akumuator w uszkodzoym pojezdzie. Doknalo tego 4.mlodych mezczyzn, ktorzy zatrzymali sie, podbiegli szybko do owego samochodu osobowego, sprawdzili stan kierowcy i pojazdu oraz wlasnie odlaczyli ow akumulator. I mialo o miejsce na dobra chwile przed przyjazdem. I wielka chwala IM za to! Oraz podziekowania. A takze naszemu kierowcy- za opanowanie i zachowanie zimnej krwi oraz przytomnosci umyslu.. Kto wie, moze to wlasnie dzieki Niemu zyjemy!!
REKLAMA
REKLAMA