Seniorzy ząbkowickiego Orła przegrali 1:3 (0:1) z Nysą Zgorzelec. Biało-niebiescy są na ósmym miejscu w tabeli i najprawdopodobniej na nim zakończą sezon.
W meczu z przedostatnią w tabeli Nysą w składzie Orła doszło do kilku zmian. W bramce trener Arkadiusz Albrecht postawił na Szymona Brandla. Od początku zagrał też m.in. Andrzej Wiszowaty i Paweł Kobrzak. Mimo tych roszad gra ząbkowiczan nie wyglądała źle, miejscowi osiągnęli przewagę i sprawiali lepsze wrażenie. Do siatki po jednej z akcji trafili jednak goście i do przerwy niespodziewanie prowadzili 1:0.
Po przerwie Orzeł szybko wyrównał, a bramkę zdobył wprowadzony na boisko w przerwie pojedynku Krzysztof Czachor. Gdy wydawało się, że gracze gospodarzy zaczynają łapać wiatr w żagle we własnym polu karnym niefortunnie interweniował Mateusz Fudali i arbiter podyktował rzut karny. Brandl nie zdołał wyłapać piłki po strzale Pawła Jaworskiego i Orzeł znów zmuszony był do odrabiania strat. W 76. minucie za drugą żółtą kartkę z boiska został wyrzucony Fudali i gospodarze musieli ostatni kwadrans grać w osłabieniu. Grę w przewadze znakomicie wykorzystali piłkarze Nysy, zdobyli gola numer trzy i korzystny wynik dowieźli do końca rywalizacji.
Nieoczekiwana porażka ząbkowiczan nie zmieniła sytuacji w tabeli. Biało-niebiescy zajmują w tabeli spokojną lokatę w środku stawki i w przyszłym roku na pewno zagrają w IV lidze. W ostatniej kolejce Orzeł zagra z wiceliderem z Polkowic.
Skład Orła: Brandl, Fudali, Górski, Kobrzak (37' Szydziak), Kuriata (46' Raszpla), Okrojek, Olejarnik, Postawa, Skubisz (75' Gerlach), Szymański, Wiszowaty (46' Czachor)
sm. / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA