Express-Miejski.pl

Złotostocka Unia pewna utrzymania, stabilna sytuacja Zamka i dużo gorsza bardzkiej Unii

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Piłkarskie rozgrywki wkraczają w decydującą fazę. Zaglądamy dziś na boiska wałbrzyskiej klasy okręgowej, gdzie rywalizują trzy drużyny z powiatu ząbkowickiego.

Na pięć kolejek przed końcem pewna utrzymania może być Unia Złoty Stok, która zgromadziła na swoim koncie 44 punkty i zajmuje piątą pozycję. Podopieczni Grzegorza Czachora grają już o przysłowiową "pietruszkę". Ich strata do lidera jest spora, a przewaga nad strefą spadkową również kilkunastopunktowa. Piłkarze złotostockiej ekipy w każdym meczu zapowiadają jednak walkę o trzy punkty i nie kalkulują, co udowodnili w ostatnią niedzielę pokonując 6:1 Unię Bardo.

- Gospodarze obnażyli wszystkie nasze słabości. W składzie złotostoczan występuje wielu piłkarzy, którzy w przeszłości występowali na boiskach trzecio czy czwartoligowych. W moim zespole w większości grają piłkarze, którzy regularnie grali raczej na niższych szczeblach rozgrywkowych i ta różnica była bardzo widoczna - mówił trener bardzian Bogusław Zieliński. Bardzki zespół jest na trzecim miejscu od końca i do ostatniej kolejki będzie walczył o uniknięcie spadku.

Bardzianie w rundzie wiosennej zgromadzili zaledwie sześć oczek, wygrywając w Lądku-Zdroju i pokonując na własnym boisku LKS Golę Świdnicką. - Nasza sytuacja w tabeli jest ciężka i jeżeli chcemy myśleć o utrzymaniu w klasie okręgowej to w kolejnych meczach trzeba zdobywać już punkty - dodaje Zieliński.

Raczej pewny utrzymania w lidze może być również Zamek Kamieniec Ząbkowicki. To zasługa dobrych wyników notowanych przez ekipę Waldemara Tomaszewicza w rundzie wiosennej. Po słabej rundzie jesiennej Zamek zacząl regularnie punktować i z 32 oczkami zajmuje w tabeli siódmą lokatę. - Żeby spokojnie się utrzymać musimy zdobyć jeszcze kilka punktów. Dobry początek rundy wiosennej poprawił znacznie atmosferę w zespole. Nasza gra wygląda nieźle, choć cały czas zmagamy się z problemami kadrowymi. W przerwie między rundami odeszli Adrian Szymczak i Daniel Pietrzak, urazy leczą Daniel Zabrzeński, Jakub Paw oraz Krystian Mandziuk, a ostatnio z gry zrezygnował Damian Węglarz. Wzmocnień w przerwie zimowej z zewnątrz praktycznie nie było - wyjątkiem jest przyjście Brazylijczyka Neto - wyjaśnia szkoleniowiec Zamka.

Teraz piłkarzy z Kamieńca Ząbkowickiego czeka mecz z ostatnim w tabeli Włókniarzem Kudowa-Zdrój. Zwycięstwo w tej batalii znacznie przybliży Zamek do utrzymania w lidze. Złostocka Unia w najbliższy weekend uda się do Bystrzycy Górnej na mecz z liderem, zaś bardzianie na własnym boisku podejmą Karolinę Jaworzynę Śląską.

sm. / Express-Miejski.pl

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA