Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do magazynku obok jednego z dyskontów spożywczych. Nie zdążyli nic ukraść, a resztę dnia spędzili w areszcie.
23 kwietnia przed godziną 15 pracownica sklepu w Złotym Stoku chciała odnieść do magazynku artykuły spożywcze. Po otwarciu pomieszczenia zobaczyła w nim mężczyznę, który przygotowywał do wyniesienia różne rzeczy. Na widok kobiety 36-latek uciekł. Po chwili wraz z nim zaczął uciekać 33-letni kompan, który także brał udział we włamaniu. Kobieta poinformowała o zdarzeniu policjantów. Ci szybko zatrzymali podejrzanych. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Byli nietrzeźwi – badanie wykazało u jednego 2,2, a u drugiego blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazało, 36-latek już wcześniej włamywał się do tego samego magazynku. Wówczas również został zatrzymany przez policjantów.
Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tej sprawy. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
sm. / Express-Miejski.pl / KPP Ząbkowice Śląskie
Nakryci w sklepowym magazynie
2015-04-24 11:06:22
sm. / Express-Miejski.pl / KPP
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do magazynku obok jednego z dyskontów spożywczych. Nie zdążyli nic ukraść, a resztę dnia spędzili w areszcie.
2015-04-25 23:12:07
gość: ~ja
ostatnio dodany post
może zamiast wsadzać do więzienia na 10 lat i utrzymywać degeneratów, może uciąć prawą rękę a na czole wypalić złodziej i puścić wolno. Myślę, że to przyniesie wymierny skutek wychowawczy, może tak na pokuszenie wystawić publicznie na rynku miejskim, by ludzie mogli sobie dobrze uświadomić z kim mają do czynienia, bo polskie prawo chroni zwyrodnialców ukrywając nazwisko barbarzyńca. A do roboty by się wziął....
REKLAMA
REKLAMA