W minionym tygodniu przedstawiciele klubów piłkarskich z gminy Złoty Stok spotkali się z burmistrz Grażyną Orczyk. Członkowie dyskutowali o trapiących zespoły problemach.
Podobnie jak w innych gminach kłopotem prezesów klubów są fundusze. Dotacje otrzymywane przez zespoły z gminy są zbyt niskie na zrealizowanie wszystkich planów, a znalezienie sponsorów także graniczy z cudem. Przybyli działacze przedstawili swoje zamiary na najbliższe miesiące. Mówili także o tym, co chcieliby zrealizować w najbliższych latach. Grażyna Orczyk podziękowała przedstawicielom klubów za przybycie, pracę na rzecz społeczności gminy i obiecała pomoc i wsparcie.
Obecnie w gminie Złoty Stok znajdują się cztery kluby piłkarskie. Prym zdecydowanie wiedzie złotostocka Unia, która ma kilka drużyn młodzieżowych i seniorów, którzy znajdują się w czołówce drużyn ligi okręgowej. Na spotkaniu nie zabrakło także działaczy „B” – klasowych: Perły Płonica oraz Kłosa Laski. W Mąkolnie choć seniorska piłka ma obecnie zastój i drużyna została zawieszona, to w klubie inwestują w młodzież i praca z młodymi chłopakami przynosi efekty. Juniorzy tamtejszego Orła w poprzednim sezonie wywalczyli awans do klasy okręgowej.
Każdy klub z budżetu otrzymanego od gminy ma za zadanie przygotować boisko na mecze, opłacić sędziów lub transport w przypadku meczu na wyjeździe. Kosztują także transfery, rejestracje zawodników, zgłoszenie drużyny do rozgrywek, sprzęt piłkarski. To głównie powyższe czynniki pochłaniają całą pulę pieniędzy przeznaczoną na sezon. A co z remontami, inwestycjami i innymi wydatkami niezbędnymi do otrzymania licencji przez komisję, która odwiedza boiska przed rozpoczęciem rozgrywek?
sm. / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA