Budynek po byłej szkole centrum sportowo-rozrywkowym?

Paweł Gancarz ma zupełnie inny pomysł na zagospodarowanie budynku po byłej szkole niż jego poprzednik fot.: mp

Poprzedni wójt Stoszowic chciał przenieść urząd gminy do budynku po byłej szkole. Nowy szef ma inną koncepcję na zagospodarowanie tego obiektu.

Po tym jak kilka lat temu zlikwidowano szkołę podstawową w Stoszowicach w głowie ówczesnego włodarza Marka Janikowskiego zrodziła się idea, aby urząd gminy przenieść właśnie do tego budynku. Pomysł neguje obecny wójt. - Nie widzę potrzeby, aby dokonywać zmian w tym zakresie. Wiem, że poprzednik miał takie plany, zostały już wykonane nawet pierwsze kroki w tym kierunku, jednak na dzień dzisiejszy urząd pozostaje w tym miejscu, w którym jest. Dlaczego? Po prostu nie widzę logicznego uzasadnienia przenosin – wyjaśnia Paweł Gancarz.

Obecnie w części budynku po byłej szkole znajduje się Ośrodek Opieki Społecznej. Wójt chce zagospodarować kolejne pomieszczenia i stworzyć centrum sportowo-rozrywkowe dla młodzieży. Niezbędny jest do tego remont obiektu. - Pierwsze prace już trwają. Wykonywana jest instalacja elektryczna budynku. Rozpoczęty został także remont dachu „łącznika”, lecz ze względu na nieprawidłowości prace są zawieszone. To jeszcze efekt działań mojego poprzednika. Mam nadzieję, że wszystko zostanie jak najszybciej wyjaśnione i roboty będą kontynuowane – tłumaczy wójt.

Szef stoszowickiej gminy chce, aby obiekt był miejscem użyteczności publicznej, z którego chętnie będą korzystać zarówno młodzi jak i starsi. - Planujemy utworzenie siłowni. Chcemy udostępnić również salę gimnastyczną. Swoje pomieszczenie do spotkań będą mieli również seniorzy i dzieciaki – zapowiada szef gminy.

Niewykluczone, że w budynku zostanie też utworzony rodzinny dom dziecka. - Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z osobami zainteresowanymi. Jest możliwość osobnego wejścia, co jest dodatkową zaletą. Na chwilę obecną jest jeszcze jednak za wcześnie, aby mówić o konkretach – informuje wójt.

sm. / Express-Miejski.pl