Doboszowice (gm. Kamieniec Ząbkowicki)
Data dodania: 2015-03-02 13:50
Aktualizacja: 2015-09-08 09:48
W Doboszowicach od 2011 roku uczniowie do tamtejszej szkoły podstawowej fizycznie nie chodzili. Szkoła przez cztery lata formalnie jednak istniała.
30 stycznia na sesji rady gminy w Kamieńcu Ząbkowickim radni większością głosów przyjęli projekt uchwały przedstawionej przez wójta w sprawie likwidacji szkoły podstawowej z oddziałem przedszkolnym w Doboszowicach. Utworzono natomiast filię przedszkola nr 2 w Doboszowicach. Szkołę zlikwidowano. Za przyjęciem projektu zagłosowało siedmiu radnych, sześciu było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu i jedna była nieobecna. Szkoła od czterech lat świeciła pustkami, a jednak część radnych miała wątpliwości i opowiedziała się za pozostawieniem placówki.
W lutym 2011 roku radzie gminy w Kamieńcu Ząbkowickim przedstawiono projekt uchwały w sprawie włączenia szkoły podstawowej w Doboszowicach do gimnazjum nr 2 w Kamieńcu Ząbkowickim. Było to spowodowane m.in. niewielką ilością uczniów uczących się w szkole. Uchwała nie została jednak przyjęta i placówka w Doboszowicach choć formalnie istniała, to lekcje od 1 września 2011 roku tam nie było. Rodzice zostali poinformowani o tym, że od września należy pociechy przenieść do innych podstawówek na terenie gminy – najlepiej do szkoły podstawowej nr 2 w Kamieńcu Ząbkowickim. Nauczyciele dotychczas uczący w tejże placówce znaleźli zatrudnienie w innych szkołach.
O tym, że lekcji w roku szkolnym 2011/2012 w Doboszowicach nie będzie nie dowiedzieli się jednak wszyscy. - 1 września 2011 roku uczennica wraz ze swoim ojcem przybyła do szkoły na otwarcie roku szkolnego, jednak została oddalona. Jaki był tego powód? Nie wiem. W szkole było zatrudnionych ośmiu nauczycieli, szkoła prawnie istniała – mówi sołtyska Doboszowic Danuta Ceglarz.
W 2013 roku na wniosek dolnośląskiego parlamentarzysty została przeprowadzona kontrola w formalnie istniejącej placówce w Doboszowicach. Według wójta to właśnie ta kontrola przyczyniła się głównie do likwidacji szkoły i oddziału przedszkolnego. - Śmieszy mnie to po prostu – komentuje Danuta Ceglarz. - Ta szkoła widmo przestała istnieć już cztery lata temu, więc nie oszukujmy się, że ona dopiero dzisiaj została zlikwidowana przez kontrolę, która odbyła się na wniosek wyższych władz – powiedziała sołtyska. Głos w sprawie zabrał także radny Edward Szulin. - Dzwoniąc do kuratorium po wyniki pokontrolne dowiedziałem się, że dzieci w tej szkole są, tylko akurat w dzień kontroli pojechały na wycieczkę... - dodał Szulin.
Wójt przyznał, że coroczne koszty jakie ponosiła gmina w związku z utrzymaniem placówki w latach kiedy lekcje w budynku się nie odbywały były adekwatne do potrzeb w tym zakresie. Na terenie placówki w Doboszowicach pracowały dwie osoby. - Osoby, które były formalnie zatrudnione w szkole w Doboszowicach zostały oddelegowane do innych placówek oświatowych, w których wykonywały swoje obowiązki przez poszczególny okres czasu. Wszystkie tzw. wakaty, które były w innych placówkach były obsadzane nauczycielami dotychczas uczącymi w szkole w Doboszowicach w ramach posiadania wiedzy merytorycznej i przygotowania zawodowego. Oprócz dyrektora, który też wykonywał swoje obowiązki w innych placówkach w ramach godzin jemu przyporządkowanych i pani opiekującej się dziećmi w oddziale przedszkolnym, innych nauczycieli przypisanych do szkoły w Doboszowicach nie było – wyjaśniał Marcin Czerniec. Wójt tłumaczył także, że w związku z małą liczbą osób nie otwierano klas, ale szkoły przez kilka lat nie zlikwidowano, gdyż gdyby była potrzeba i znalazłaby się wystarczająca ilość uczniów, to klasę w doboszowickiej szkole można byłoby utworzyć. Na słowa Edwarda Szulina wójt odpowiedział, że nic mu o takiej informacji nie wiadomo i być może radny pomylił się albo zadzwonił do innej instytucji, a nie kuratorium.
sm. / Express-Miejski.pl
Szkoła „widmo” zlikwidowana
2015-03-02 10:33:04
sm. / Express-Miejski.pl
W Doboszowicach od 2011 roku uczniowie do tamtejszej szkoły podstawowej fizycznie nie chodzili. Szkoła przez cztery lata formalnie jednak istniała
2015-03-02 16:06:26
gość: ~Krzysztof
Panie Wójcie czy Pan jest normalny czy Pan ma aż tak mądrych doradców takie rzeczy to tylko w Kamieńcu Ząbkowickim. W Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu szerokim echem odbijają się Pańskie działania tylko czekać jak Wojewoda się za Pana weźmie. Nie chce mi się wierzyć że Pan taki jest lepiej zmienić doradców i pracowników zanim będzie za późno. Pozdrawiam i życzę mądrości w kierowaniu gminą jak długo się będzie udawało!
2015-03-02 16:48:15
gość: ~alina
dla mnie to wszystko jest chore a co do przedszkola w doboszowicach to przedszkole musi istniec ja nie wyobrażam sobie zeby moje dziecko o 6 wstawało i dojezdzalo do innego przedszkola przedszkole w doboszowicach musi istniec ludzie zlitujcie sie nad tymi małymi dziecmi nic litosci nie macie
2015-03-02 17:04:57
gość: ~rr
Zgodnie z przyjętą uchwałą utworzona został filia przedszkola nr 2 w Doboszowicach. Tak więc spokojnie. Zlikwidowana została tylko szkoła.
Śmieszna jest tylko ta pokazówka. Wójt przedkłada uchwałę i nagle jego radni są przeciw. Żal.pl
5 bezradnych radnych po raz pierwszy i ostatni zagłosowała przeciw swojemu PANU wójtowi.
2015-03-02 17:32:30
gość: ~kk
Po pierwsze - przymusowo wszystkie dzieci miały dojeżdżać do SP nr 2.
Po drugie - część nauczycieli została zwolniona, a reszta na jakieś pojedyncze godzinki zatrudniona w innych placówkach. Po trzecie - takiego cyrku "że szkoła jest, a jej nie ma; "dzieci są na wycieczce"; zatrudniony dyrektor, sekretarka, nauczyciele w szkole widmo. utrzymanie całego obiektu itd. nigdzie nie ma! Kłamstwa, manipulacje, bezprawie ... taki standardzik to tylko w Kamieńcu. Aaale jacy mieszkańcy - taki wójt i cała reszta.
2015-03-02 20:08:01
gość: ~oo
sołtyska zapomniała dodać że ten rodzic to jej szwagier
2015-03-03 09:06:19
gość: ~ool
Czy to ma jakieś znaczenie? Pewnie jesteś jednym z tych, którzy rozpowiadali na rozkaz wójta te plotki o tym, że szkoły nie będzie.
2015-03-03 19:10:50
gość: ~ad ool
i tu się mylisz
2015-03-04 12:42:59
gość: ~matka
Sami nie wiecie co chcecie przedszkole zostaje , nie narzekajcie w Ożarach jak likwidowano szkołę nic nie zostało . Dzieci z okolicznych wiosek nie maja tyle szczęścia i musza do przedszkola dojeżdżać i tam też są maluchy . Wychodzi na to ,że Doboszowice są uprzywilejowane.
2015-03-04 14:01:40
gość: ~ttt
ostatnio dodany post
Ale te Doboszowice są rozpieszczane.
REKLAMA
REKLAMA