Policjanci zatrzymali kilku kierowców, którzy kierowali pojazdami pod wpływem alkoholu albo po zażyciu środków odurzających. Wpadł też jeden złodziejaszek.
13 lutego przed godz. 7 w Ziębicach 54-letni mieszkaniec tamtej gminy podróżował seatem ibizą, mając we krwi ponad promil alkoholu. Kilkanaście godzin później w Henrykowie jeden z mieszkańców chciał ukraść rower. Został złapany na gorącym uczynku przez ziębickich policjantów i odpowie za próbę kradzieży.
W ten sam dzień, kwadrans przed godz. 19 na ulicy Dalekiej w Ząbkowicach Śląskich policjanci z wydziału ruchu drogowego zatrzymali 19-latka, który kierował skodą octavia. Mężczyzna dziwnie zachowywał się na drodze czym wzbudził zainteresowanie funkcjonariuszy. Podczas kontroli chłopak przyznał się, że kierował po zażyciu mariuhany. - Policjanci pobrali kierowcy krew do badaniach i po wykonanych czynnościach został on zwolniony – komentuje Ilona Golec, oficer prasowa policji z Ząbkowic Śląskich.
15 lutego na krajowej ósemce w Braszowicach policjanci zatrzymali do kontroli 49-letniego obywatela Litwy, który jechał ciężarówką marki Volvo. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna miał 0.6 promila w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd na parkingu strzeżonym, a kierujący po wykonaniu wszelkich czynności został zwolniony.
W ciągu weekendu policjanci z Dolnego Śląska zatrzymali 67 nietrzeźwych kierujących. Z badań Instytutu Transportu Drogowego wynika, że Polacy rzadziej niż kiedyś decydują się na jazdę po alkoholu. Mimo to, pijani kierowcy to wciąż spory problem na drogach nie tylko województwa, ale i całego kraju.
sm. / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA