Ważne wyjazdowe zwycięstwo odnieśli piłkarze Orła Ząbkowice Śląskie, pokonując Włókniarz Mirsk 3:0 (1:0). Miejscowi kończyli mecz osłabieni po dwóch czerwonych kartkach.
Początek spotkania nie zapowiadał, że ząbkowiczanie odniosą zwycięstwo. Przez pierwszy kwadrans lepiej prezentowała się ekipa Włókniarza. Już w ósmej minucie Orła przed stratą gola uchroniło obramowanie bramki po rzucie wolnym wykonywanym przez Jarosława Wichrowskiego. Przy dobitce Szymona Morzeckiego świetnie interweniował Igor Pierzga, który zatrzymał futbolówkę praktycznie na linii bramkowej. Po chwili znów było groźnie i Pierzga znów zmuszony był do interwencji. Orzeł pierwszą groźniejszą akcję przeprowadził na początku drugiego kwadransa gry i od razu zamienił ją na gola. Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zmarnował Saulo. Gospodarze mieli sporo pretensji do arbitra – ich zdaniem brazylijski napastnik biało-niebieskich w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej. Do przerwy utrzymało się jednobramkowe prowadzenie graczy Tomasza Stelmacha, jednak rezultat pozostawał sprawą otwartą.
W drugiej połowie od początku lekką przewagę posiadali przyjezdni, którzy za wszelką cenę chcieli zdobyć kolejne trafienie, by uniknąć nerwowej końcówki. Włókniarz starał się grać agresywnie, przez co sędzia często przerywał grę i karał graczy miejscowych żółtymi kartkami. W rezultacie w 57. minucie gry z boiska wyrzucony został Paweł Niemienionek (za dwa żółtka) i Orzeł miał przewagę jednego zawodnika. Przyjezdni grę w przewadze wykorzystali i w 72. minucie podwyższyli prowadzenie za sprawą Kamila Olejarnika. Niespełna 10. minut później czerwoną kartkę w konsekwencji dwóch żółtych otrzymał Daniel Becker i Mirsk grał już w dziewiatkę. Osłabionych gospodarzy dobił Arkadiusz Majewski i ustalił wynik batalii.
To było ważne zwycięstwo Orła, które pozwoliło biało-niebieskim nieco oddalić się od strefy spadkowej. Piłkarze Tomasza Stelmacha zajmują jedenastą lokatę, a w kolejnej kolejce zagrają kolejny ważny mecz – z sąsiadującą w tabeli Widawą Bierutów..
IV liga dolnośląska: Włókniarz Mirsk 0:3 (0:1) Orzeł Ząbkowice Śląskie
Bramki: 0:1 - Saulo (18), 0:2 - Olejarnik (72), 0:3 - Majewski (87).
Sędziowali: Przemysław Leszczyński oraz Rafał Abramowicz i Maciej Horbal.
Składy:
WŁÓKNIARZ: Jaworski - P. Niemienionek, Ł. Niemienionek, Kowalski, P. Grygiel - Becker, Sz. Morzecki, Woźniczka, B. Morzecki (42. J. Jasiński) - Wichowski (86. Kocój), D. Grygiel (85. Krawczyk).
ORZEŁ: I. Pierzga - Górecki, Majewski, Okrojek, N. Pierzga (84. Fudali) - Wandzel, Wiszowaty (70. Sobczykk), Kobziak (89. Kuriata), Olejarnik - Saulo (59. Pietrzykowski), Szymański.
Express-Miejski.pl / mks.mirsk.pl
Biało-niebiescy zwyciężyli w Mirsku
2014-10-28 10:57:55
Express-Miejski.pl / mks.mirsk
Ważne wyjazdowe zwycięstwo odnieśli piłkarze Orła Ząbkowice Śląskie, pokonując Włókniarz Mirsk 3:0 (1:0). Miejscowi kończyli mecz osłabieni po dwóch czerwonych kartkach.
2014-10-28 11:37:40
gość: ~kibic
Brawo, drugie zwycięstwo Orła pod wodzą Stelmacha i po raz drugi przeciwnik gra w 9. Proponuję aby wszystkie pozostałe mecze przeciwnicy zaczynali w 9 wtedy utrzymanie pewne. Działacze do działania
2014-10-28 12:27:25
gość: ~Łukasz
Przegrywają - źle. Wygrywają - też źle:)
2014-10-28 12:33:42
gość: ~Robert
W 9 TO GRALI OD 84 MINUTY. A TAK CAŁY MECZ KONTROLOWALI . FAJNIE ZE GRALI CHŁOPCY Z ZĄBKOWIC5
2014-10-28 12:39:59
gość: ~kibic
chyba czytaliśmy różne artykuły
2014-10-28 12:43:32
gość: ~janek
ostatnio dodany post
Nie no dobrze tylko dlaczego dopiero kiedy mają przewagę zawodników i z zespołami z końca tabeli
REKLAMA
REKLAMA