Podczas weekendu strażacy interweniowali przy zadymieniu, wyważali drzwi do piwnicy i pomagali kobiecie, która wypadła z drogi i uderzyła w słup energetyczny.
3 października straż pożarna otrzymała zgłoszenie o zadymieniu w jednym z mieszkań w Ziębicach przy ulicy Grunwaldzkiej. Po przybyciu na miejsce zdarzenia nie stwierdzono zadymienia. Okazało się, że najprawdopodobniej lokator palił w piecu śmieciami lub plastikowymi butelkami. Był to fałszywy alarm w dobrej wierze.
W Stoszowicach kobieta podróżująca Peugeotem 206 wypadła z drogi i uderzyła w pobliski słup energetyczny. Kierująca samodzielnie opuściła pojazd i odmówiła przyjęcia pierwszej pomocy. Na miejsce wezwano pogotowie energetyczne.
5 października w Ząbkowicach Śląskich na ulicy Waryńskiego do straży pożarnej zadzwonił pracownik pogotowia gazowego, który stwierdził wyciek gazu w pomieszczeniu, w którym nie ma obecnego gospodarza. Ze względu na to, że zawór gazu znajdował się w zamkniętej piwnicy, strażacy przy asyście policji wyważyli drzwi.
6 października strażacy usuwali kokon szerszeni w Kamieńcu Ząbkowickim, który zlokalizowano przy hali sportowej w gimnazjum.
Katarzyna Mendak
REKLAMA
REKLAMA