Express-Miejski.pl

Mieszanka lepiku i żwiru na nowo wyremontowanej drodze? Dyrektor ZDP wyjaśnia

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: akme / Express-Miejski.pl

Mieszkańcy i kierowcy krytykują poprawę świeżo wyremontowanej drogi z Ząbkowic Śląskich do Henrykowa. Antoni Drożdż – dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych odpowiada.

Jedna z czytelniczek poinformowała nas, że nowa nawierzchnia na drodze powiatowej została zepsuta poprzez nałożenie na nią mieszanki lepiku i żwiru. Dodała także, że nałożona płatami gruba warstwa mieszanki psuje wizerunek drogi i nieco komfort podróży.

Odpowiedzi szukaliśmy u Anotniego Drożdża - dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych. - W dniu 12. sierpnia odbył się przegląd gwarancyjny robót budowlanych zadania pod nazwą „ Poprawa dostępności komunikacyjnej Opactwa Cysterskiego w Henrykowe – przebudowa 3174D i 3183D (Ząbkowice Śl. – Henryków)”. Zgodnie z protokołem pokontrolnym wykonawca zadania został zobowiązany do usunięcia stwierdzonych usterek – informuje dyrektor ZDP.

- W ramach prac wykonane zostało m.in. utrwalenie w ubytkach szwa podłużnego poprzez przesmarowanie złączy emulsją asfaltową oraz na niewielkiej powierzchni zamknięcie przy użyciu emulsji asfaltowej i drobnego grysu w miejscach wystąpienia spękań siatkowych – wyjaśnia Antoni Drodż i dodaje, że powyższe roboty są powszechnie stosowane w celu przeciwdziałania pogarszania się szczelności warstwy ścieralnej z betonu asfaltowego.

Express-Miejski.pl

4

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Mieszanka lepiku i żwiru na nowo wyremontowanej drodze? Dyrektor ZDP wyjaśnia

    2014-10-06 11:45:26

    Express-Miejski.pl

    Mieszkańcy i kierowcy krytykują poprawę świeżo wyremontowanej drogi z Ząbkowic Śląskich do Henrykowa. Antoni Drożdż – dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych odpowiada.

  • 2014-10-06 20:17:53

    gość: ~ja

    ta droga po tej konserwacji będzie nadawała się do wymiany w kolejnym roku, drobny piasek został wbity w gładką nawierzchnię przez maszyny rolnicze, nie mówiąc o estetyce drogi, która była jedną z lepszych dróg w powiecie.Oczywiście te kamyki jak wyjdą i w nie wejdzie woda, później lód będzie dramatem powiatowym. Drogowcy w Polszy odwalają taką chałę, że wstyd, że nazywamy to pracami remontowymi. Może w drodze wydawania milionów na podnoszenie kwalifikacji zaprośmy drogowców do Czech i niech tam nauczą się łatać drogi bo plucie kamieniem, polewanie lepikiem i klepanie łopatą ciężko nazwać pracami remontowymi, a sam Pan Antoni niech przejedzie się po tej inwestycji odbierze teraz dramat drogowy. Na marginesie jak można doprowadzić do tak skandalicznego remontu nie mówiąc o tym, że ta droga ma kilka lat więc może wykonawca coś źle zrobił lub policja powinna przyjrzeć się jaki ruch kołowy jest prowadzony tym szlakiem drogowym.

  • 2014-10-07 10:15:20

    gość: ~ja 2

    to mile zostawic zeby woda i mroz w zimie zrobily swoje tak? czy powinni takie male ubytki ciezkim sprzetem usowac i ciac asfalt? dobrze ze staraja sie zapobiec pogorszaniu sie stanu tej drogi. I nie wiem o co wielkie halo i jakie pogorszenei sie komfortu jazdy skoro tych polatanych miejsc jest bardzo malo i sa to nie wielkie miejsca zalepione lepikiem.

  • 2014-10-07 11:04:04

    gość: ~rider

    Często jeżdzę ta drogą. Błoto, obornik, zarośnięte rowy. A teraz jeszcze te wysepki z lepiku i kamyków. Jadąc motocyklem trzeba bardzo uważać. To nie remont, ale kpina!

  • 2014-10-07 19:48:29

    gość: ~Darek

    ostatnio dodany post

    Jak zwykle spierdolona i głupie tłumaczenie.

REKLAMA