Kolejny oszust wyłudził pieniądze metodą na wnuczka

Zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Niedawno doszło do przypadku wyłudzenia pieniędzy od mieszkanki Kamieńca Ząbkowickiego. Sytuacja się powtórzyła. Tym razem ofiarą padł ząbkowiczanin.

W ostatnim czasie informowaliśmy Państwa o przypadkach z powiatu ząbkowickiego i kłodzkiego, w których oszuści wyłudzili od starszych osób pieniądze tak zwaną metodą na wnuczka. Przypadki te możecie Państwo znaleźć TUTAJ i TUTAJ.

- Co chwilę prowadzimy akcje uświadamiające obywateli o próbach wyłudzenia pieniędzy. Apelujemy o ostrożność w kontaktach z obcymi i przedstawiamy w jaki sposób działają przestępcy. Mimo tych działań prewencyjnych ludzie starsi ślepo wierzą w uczciwość innych. Niedawno wyłudzono pieniądze w kwocie 800 złotych. Sytuacja się powtórzyła. Tym razem mężczyzna oddał oszustowi 20 tysięcy złotych - komentuje Ilona Golec z ząbkowickiej policji.

Ofiarami przestępstw padają zazwyczaj starsze, samotne osoby. Nieuczciwi ludzie dzwonią do nich podając się za członków rodziny. Twierdzą, że znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji np. uczestniczyli w wypadku drogowym albo zostali zatrzymani przez policję i potrzebują dużej kwoty pieniędzy na to, by rozwiązać swoje problemy. Zazwyczaj staruszkowie dają się na to nabrać. Wątpliwości nie wzbudza w nich nawet fakt, że ich rzekomi krewni nie przychodzą po gotówkę osobiście, tylko wysyłają po nią znajomego.

W taki sposób dał się oszukać 91-letni mężczyzna z Ząbkowic, który przekazał fałszywemu synowi kwotę 20 tysięcy złotych, ponieważ rozmówca powiedział, że miał wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy.

Katarzyna Mendak