Express-Miejski.pl

Zabytkowa lampa i żyrandol zniknęły z kościoła

Wnętrze kościoła w Braszowicach

Wnętrze kościoła w Braszowicach fot.: UMiG Ząbkowice Śląskie

W braszowickim kościele zginęła „wieczna lampa” a także żyrandol. Mieszańcy wsi i parafianie pytają co się z nimi stało. Ksiądz twierdzi, że nic o sprawie nie wie.

Otrzymaliśmy list od mieszkańców Braszowic, w którym informują nas, że w ostatnim czasie z kościoła parafialnego zginęły zabytkowe rzeczy. Są to tzw. „wieczna lampa” zawieszona w górnych fragmentach kościoła i żyrandol, który przed laty znajdował się w centrum świątyni, a przed zaginięciem wisiał w kaplicy. - Przedmioty, które zniknęły były w kościele od samego początku. Oczywiście przechodziły one szereg modernizacji. Kontaktowaliśmy się z księdzem, aby dowiedzieć się co stało się z tymi rzeczami. Otrzymaliśmy informację, że żyrandol spadł, a lampka wieczna została zdemontowana, gdyż wymaga konserwacji, ale nie do końca ta informacja wydaje nam się prawdziwa – komentują mieszkańcy wsi.

Skontaktowaliśmy się z proboszczem parafii Krzysztofem Turajem z zapytaniem o całą sprawę. Otrzymaliśmy jednak bardzo dziwną odpowiedź. - Nie słyszałem nic takiego, nie wiem skąd taka informacja, wszystko jest przecież na swoim miejscu. Poza tym ja nie mogę sprawdzić kim pan jest przez telefon – poinformował ksiądz. Chcieliśmy umówić się na spotkanie. Na naszą propozycję duchowny odparł: - Umawiajcie się z tym, który was o całej sprawie poinformował i przerwał połączenie.

O całej sprawie wie Bogdan Wolniewicz – księdz dziekan dekanatu Ząbkowice Śląskie Południe, który na prośbę parafian odbył rozmowę z księdzem Turajem. - Rozmawialiśmy z proboszczem i z tego, co wiem to żyrandol po prostu spadł, a lampka została zdemontowana do konserwacji. Parafianie mogą być spokojni, nie dzieje się nic złego. Lampka na pewno nie została sprzedana, mimo iż już takie opinie słyszałem. Nie wiem co się teraz z nią dzieje, ale proboszcz to nie jest człowiek, który mógłby sobie pozwolić na działanie przeciw parafii - informuje Bogdan Wolniewicz. Gdzie zatem znajdują się „wieczna lampa” i uszkodzony żyrandol? To pozostaje zagadką.

Z racji tego, iż kościół jest wpisany do rejestru zabytków przesłaliśmy zapytanie w tej sprawie do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Parafia nie zgłaszała kradzieży, również nie występowała z wnioskiem na „demontaż" - poinformowała Maria Ptak z wałbrzyskiej delegatury. Zachowanie proboszcza nie jest więc zgodnA z przepisami, gdyż każda zmiana związana z zabytkiem powinna być zgłoszona do WUOZ.

Mieszkańcy zapewniają, że sprawy tak nie zostawią i publicznie proszą o rzetelne wyjaśnienie. - Nie oczekujemy wiele. Chcemy tylko wiarygodnego wyjaśnienia i namacalnych dowodów, że lampka rzeczywiście została oddana do konserwacji, a żyrandol uległ uszkodzeniu - kończą mieszkańcy.

Express-Miejski.pl

16

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Zabytkowa lampa i żyrandol zniknęły z kościoła

    2014-07-23 13:00:48

    Express-Miejski.pl

    W braszowickim kościele zginęła „wieczna lampa” a także żyrandol. Mieszańcy wsi i parafianie pytają co się z nimi stało. Ksiądz twierdzi, że nic o sprawie nie wie.

  • 2014-07-25 16:10:32

    gość: ~brrr

    pewnie zabrakło na waciki i żyrandol poszedł do żyda

  • 2014-07-27 07:42:51

    gość: ~tia

    a co z aniołkami nad tabernakulum ???? ...ładnie się dzieje...

  • 2014-07-27 11:40:56

    gość: ~fiu

    jak dla mnie gdzie jest Rada Parafialna ?? gdzie jest dziekan ?? dlaczego odszedł z Rudnicy ?? gdzie jest Biskup ??? czy jest zabezpieczenie alarmowe ??
    i dlaczego dziś nie świeciła ta lampka ??

  • 2014-07-27 11:58:22

    gość: ~Szmatka

    Zaświeci jak się zaczniesz modlić zamiast mącić :P

  • 2014-07-27 12:02:24

    gość: ~uuu

    czyli sugerujesz że dziennikarze minęli się z prawdą ??

  • 2014-07-27 12:05:59

    gość: ~uuu

    swoją drogą expresowa konserwacja po której nie działa wieczna lampka... dobre.... :-))....

  • 2014-07-27 12:16:33

    gość: ~Szmatka

    Z jaką prawdą ?
    Skoro lampka wisi tzn. że nikt jej nie ukradł.
    Najwyraźniej komuś się ksiądz nie podoba skoro snuje teorie spiskowe.
    Może trzeba stworzyć komisję śledczą żeby zbadali co się działo z lampka jak jej nie było, a może ta co wisi to atrapa? Przecież nie świeci. Niezwłocznie zbadajcie tą sprawę! :P
    Takie rzeczy tylko na wsi :P

  • 2014-07-28 21:58:00

    gość: ~uuu

    dobrze że tu nie mieszkasz... bo widzę że wiedzę masz ...zastanów się potem pisz....

  • 2014-07-29 10:42:46

    gość: ~Szmatka

    Mieszkam, jest całkiem przyjemnie. Niestety jak wszędzie tu też są ludzie, którzy myślą, że mają monopol na prawdę i ich punkt widzenia jak i myślenia jest jedynym prawidłowym.
    Nie zrobisz czegoś po ich myśli to będą udowadniali na wszelkie sposoby, że to jest złe.
    "Moja racja jest mojsza niż twojsza, bo moja racja jest najmojsza."

  • 2014-07-29 21:33:29

    gość: ~wow

    jest fajnie i może być lepiej..ale trzeba myśleć !!
    na razie to ty proponujesz narzucenie swojej prawdy...stań z boku i oceń...
    1. nie było lampy... ktoś to zauważył..i zgłosił odpowiednim władzom..
    2. znalazła się lampa po interwencji ..złe że nie wyjaśnił po co i na co zdjął
    3. to że kościół nie zamknięty to czyj problem - Nasz ,
    i jeszcze parę innych... np. ile rzeczy zgłosiłaś do strategi gminy dotyczące wsi ?? itd itd...
    ale ty już o racjach i innych...

  • 2014-07-31 17:56:44

    gość: ~Biały Corsarz

    Jak dla mnie to opinia ~Szmatki jest akurat zdystansowana.
    Cała sprawa nie jest tak poważnej rangi do jakiej została "napompowana" ale rzecz jasna "dziennikarz" piszący artykuł musiał nadać jej mocny ton, heh.
    Wszystko to wygląda tak jakby na parafii komunikacja zawiodła, może trzeba nad nią popracować. Nie umiecie ze sobą rozmawiać albo nie chcecie, stąd wychodzą niedomówienia a później złośliwości, finalnie plotki - to co miejscowe mendy lubią najbardziej.
    Trochę więcej empatii (wg badań to kobiety mają jej więcej od mężczyzn) i chęci do efektywnej współpracy w imię wspólnego dobra.

  • 2014-08-10 21:03:51

    gość: ~ppp

    jeśli coś było a teraz tego nie ma - żyrandol z kaplicy - to jest to problem...skoro konserwator zabytków też to zauważa...Corsarzu odpłyń i zabierz głos jak się zorientujesz w sprawie :-)...

  • 2014-08-12 15:15:52

    gość: ~Zbysiu

    Moi drodzy parafianie.... coś macie z głowami :P

  • 2014-09-09 14:36:53

    gość: ~gosc

    Poszukajcie w miescie cudow u pana L.Z ma imponujaca kolekcje.

  • 2015-05-31 12:17:29

    gość: ~były parafianin

    To jak w końcu, znalazły sie te rzeczy czy nie? Jesli nie to trzeba zwołać pospolite ruszenie i poleci kilka czerepów. Jesli wszystko wróciło na swoje miejsce to trzeba ściąć głowy pieniaczom. Pieniek moge przywieźć, siekierę też. Pozdrawiam.

  • 2015-05-31 22:39:14

    gość: ~ffff

    ostatnio dodany post

    a co z aniołkami nad tabernakulum ????

REKLAMA