Ciepła, słoneczna pogoda mobilizuje do jesiennych porządków. Zewsząd słychać odgłosy silników kosiarek. Ludzie grabią, plewią i palą na swoich posesjach suche liście. Taka pogoda to również sprzyjający czas dla spacerów. Zdarza się, że zwykły, codzienny spacer może dostarczyć wielu wrażeń.
Korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się na spacer w okolice „wojskowej górki”, miejsca, gdzie mieszkańcy naszego miasta wyprowadzają bezpiecznie swoje czworonogi. I właśnie w tym miejscu stajemy się świadkami dosyć denerwującego procederu: traktor z przyczepą, na której widnieje znak ZGK wyrzuca do wąwozu gałęzie. Nie omieszkaliśmy utrwalić tego na zdjęciu. Nie tak dawno, na początku wakacji, burmistrz Ireneusz Woźniakowski z zapartym tchem opowiadał nam o tym, jak szef ZGK wzbogacił jednostkę o sprzęt, między innymi o rozdrabniarkę do gałęzi. Dlaczego więc gałęzie nie są rozdrabniane przy użyciu wspomnianej rozdrabniarki tylko wyrzucane? Czy to jest miejsce, którym zarządza ZGK? Jakieś dodatkowe wysypisko? Po ilości suchych odpadów wnioskujemy, że proceder trwa już od dłuższego czasu.
Żeby dopełnić formalności i nie dzielić się z czytelnikami niesprawdzonymi informacjami, zadzwoniliśmy do radnego Franciszka Gawędy, który jest Członkiem Komisji ds. Przestrzegania Prawa i Porządku. Radny Gawęda obiecał sprawdzić i poinformować nas, czy proceder jest zgodny z prawem. Dlaczego gałęzie bez rozdrabniania trafiają właśnie w to miejsce, które jest jednym z nielicznych w naszym mieście, gdzie można bez obaw pospacerować z psem? Gdy tylko uzyskamy odpowiedź od radnego, nie omieszkamy poinformować czytelników.
B. Klita
Nielegalne wysypisko ZGK
2009-09-29 10:07:35
B. Klita
Ciepła, słoneczna pogoda mobilizuje do jesiennych porządków. Zewsząd słychać odgłosy silników kosiarek. Ludzie grabią, plewią i palą na swoich posesjach suche liście. Taka pogoda to również sprzyjający czas dla spacerów. Zdarza się, że zwykły, codzienny spacer może dostarczyć wielu wrażeń.
2009-10-01 21:04:05
gość: ~Dawid Tomczak ZGK
"Żeby dopełnić formalności i nie dzielić się z czytelnikami niesprawdzonymi informacjami" oraz zwykła rzetelność dziennikarska wymaga skontaktowania się z osobą lub osobami, których sprawa dotyczy. Widocznie autor tekstu nie zna tej podstawowej zasady, która powinna obowiązywać każdego dziennikarza. Wyręczając go zatem oświadczam, że:
ZGK pozbywa się wszelkich odpadów zgodnie z obowiązującymi przepisami. Opisywany teren nie jest żadnym nielegalnym wysypiskiem. Składowane są tam tymczasowo, za zgodą właściciela tego terenu, gałęzie oraz liście pochodzące z wycinki drzew na terenie gminy Ząbkowice Śląskie, które po wykonaniu wszystkich zleceń zostaną zagospodarowane.
2009-10-01 21:28:30
gość: ~pokój w XXlatce
:-))))))))))))))))
2009-10-02 06:18:16
janek56
U nas jak jest coś tymczasowo to znaczy że już tak zostanie, napiszemy o tym na wiosne zobaczymy kto miał racje
2009-10-02 11:04:15
Halina
W miejscu gdzie mieszkam na chwilę przywieziono gruz żeby wyrównać teren ( działki koło byłej jednostki) i wysypisko jest do dzisiaj. Na byłej mojej działce, którą musiałam zdać piętrzy się gura śmieci, gruzu i gnijących odpadów. Do tego roje os i szerszeni. Trudno nawet przejść tym skrótem na stadion. Tak właśnie wyglądają prowizorki. Ale niedługo spadnie śnieg i śmieci zostaną przykryte.
2009-10-02 11:12:07
gość: ~misiek
no i o co chodzi? zadzwonili do Gawędy, poinformowali, że sprawa w toku, pewnie jak się sprawa wyjaśni to się o tym dowiemy, nieprawdaż? Poza tym składowanie liści i drzew, które w krótkim czasie wyschną grozi pożarem. I kto wtedy będzie za to odpowiedzialny?
2009-12-09 20:52:38
gość: ~mieszkaniec z-c
Pan (pseudo) prezes ma niezły bajer :) na szczęscie jego kadenęcia się kończy (tak jak i pana burmistrza)
2009-12-09 21:37:12
gość: ~ii
ostatnio dodany post
http://www.ktokogo.pl/Dawid_Tomczak
REKLAMA
REKLAMA