Kolarze z Astrontech Cycling Team w minioną sobotę wystartowali w Czechach i Radkowie. - Weekend zaliczamy do udanych – komentuje Bartosz Zając, przedstawiciel klubu.
Wyścig u południowych sąsiadów to kolejna edycja zawodów „Zdobywamy Pradziada”. Była to czasówka pod górę, wiodąca na słynny czeski szczyt Pradziad (1492 m n.p.m.) i liczyła ponad 9 kilometrów z ciągłym nachyleniem ok. 7%. Wśród 12 przedstawicieli klubu najlepiej zaprezentowali się Sebastian Grzybek, Janusz Woroniecki, Renata Rynio, Teresa Samotyj, którzy zajęli drugie miejsca w swoich kategoriach. Ponadto za liczny udział zespół ACT otrzymał pamiątkowy puchar.
Na Klasyku Radkowskim pojawiło się dziewięciu przedstawicieli kamieniecko-wrocławskiego klubu. Zawodnicy rywalizowali w ciężkich warunkach – przy ciągle padającym deszczu. Kolarze mieli do wyboru dwie trasy – MINI o długości 67 kilometrów i MEGA o długości 134 km.
- Start na MINI wypadł bardzo dobrze, najlepszy był Paweł Bury (7.OPEN i 3. M3s), w czołowej 30 ukończyłem także ja (18.OPEN i 6. M2s), Piotr Zając (27.OPEN i 3.M4s) i Michał Markowski (28.OPEN i 10. M2s). Oprócz debiutującego Michała wszyscy poprawili swoje czasy prawie o 15 minut. Dziewczyny też spisały się świetnie, Grażyna wygrała K6i a Kasia była druga w K3i – mówił Bartosz Zając.
Na dystansie MEGA walczyli Wit Bensari, Andrzej Frodyma i Radosław Szymoniak. Najlepszy w OPEN był Wit zajmując 27 miejsce. W swojej kategorii na podium stanął Andrzej (2. M4i).
Łącznie tego dnia kolarze z ACT aż 11-krotnie zajmowali miejsca w TOP3 w swoich kategoriach.
ACT
REKLAMA
REKLAMA