Express-Miejski.pl

Krzelków: Zabytkowy kościół grozi zawaleniem

Parafianie rozpoczęli już pierwsze, bardzo wstępne prace, aby zabezpieczyć budynek teren

Parafianie rozpoczęli już pierwsze, bardzo wstępne prace, aby zabezpieczyć budynek teren fot.: Parafia Krzelków

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Zabytkowy kościół w Krzelkowie wymaga remontu. W obecnej chwili część obiektu i terenu wokół niego jest zamknięta i wyłączona z użytku. Parafianie proszą o pomoc.

W grudniu 2013 roku mieszkańców i księdza zaniepokoiły powiększające się pęknięcia na ścianach kościoła z XVIII wieku. Wówczas ks. Wojciech Kubisiak – proboszcz parafii – zlecił wykonanie oceny stanu technicznego świątyni, by określić przyczyny ich powstawania. - Diagnoza specjalistyczna jest dla nas dramatyczna. Puściła więźba dachowa. Belki stropowe w sporej części uległy degradacji. Murłaty przegniły i miejscami niczego nie trzymają. Wieszary fragmentami są spróchniałe i nie spełniają swojej roli. Skutkiem tego belki opierają się już bezpośrednio na ścianach i leżą na cienkim sklepieniu, grożąc jego zawaleniem - przy większej wichurze jest to niestety prawdopodobne – komentuje kustosz krzelkowskiej parafii.

W lutym oględziny Komisji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z Ząbkowic Śląskich potwierdziły zły stan obiektu i zapadła decyzja o częściowym zamknięciu kościoła oraz terenu wokół niego. Msze święte i nabożeństwa w świątyni odbywają się normalnie – z użytkowania wyłączona jest część obejścia, chór i teren pod chórem. – Otrzymaliśmy nakaz wykonania remontu zabezpieczającego w trybie pilnym, a w przyszłości gruntownej naprawy więźby, dachu oraz ścian – dodaje ks. Wojciech Kubisiak.

Z racji tego, iż budynek znajduje się na liście zabytków, aby rozpocząć prace, niezbędna jest zgoda konserwatora zabytków. – Napisaliśmy już wniosek o akceptację tych działań i czekamy na decyzję – mówi proboszcz. Parafia uzyskała także dofinansowanie z LGD „Qwsi” na kwotę 24 tys. zł. – Za te pieniądze postaramy się wykonać I etap prac remontowych, jeżeli otrzymamy oczywiście zgodę z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. W tym miejscu chciałbym podziękować burmistrzowi gminy Ziębice Antoniemu Herbowskiemu oraz Jolancie Janik – kierownikowi referatu zarządzania projektami z ziębickiego urzędu za pomoc w napisaniu wniosku – kontynuuje ksiądz.

- Koszt doraźnych prac szacowany jest na kilkadziesiąt tysięcy złotych, a tych docelowych na kilkaset. Nasza społeczność, na barkach której spoczywa troska o kościół, to teoretycznie ok. 60 rodzin. Sumy te przerastają więc nasze wyobrażenia. Oczywiście pukamy w tej kwestii do drzwi rozmaitych urzędów, ale zwracamy się też i tą drogą do wszystkich ludzi, dla których nasz piękny kościół krzelkowski jest cenny i ważny, aby swymi ofiarami pomogli ocalić go przed zniszczeniem – kończy ks. Wojciech Kubisiak, obiecując jednocześnie modlitwę za wszystkich sponsorów i ofiarodawców.

Kontakt z parafią:

Parafia św. Jadwigi Śląskiej
Ks. Wojtek Kubisiak
Krzelków 12
57- 220 ZIĘBICE
e-mail: babatendai@wp.pl

Robert Herdy

3

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Krzelków: Zabytkowy kościół grozi zawaleniem

    2014-03-18 13:16:58

    Robert Herdy

    Zabytkowy kościół w Krzelkowie wymaga remontu. W obecnej chwili część obiektu i terenu wokół niego jest zamknięta i wyłączona z użytku. Parafianie proszą o pomoc.

  • 2014-03-19 14:35:37

    gość: ~Takitam

    Mili parafianie.
    Proponuję zwrócić się o pomoc do męża opatrznościowego, dobroczyńcy, filantropa, najlepszego przyjaciela kościoła, którym jest nie kto inny jak minister Bogdan Zdrojewski.

    Otóż ów dobrotliwy pan, właśnie wybecelował ze środków państwowych cieplutkie 6 milionów złotych na świątynię opatrzności bożej.

    Poniżej cytat z artykułu jednej z gazet ogólnopolskich:
    ""W ostatnich latach (Zdrojewski) przekazał na Świątynię Opatrzności Bożej 44 mln zł. Mimo, że prokuratura wszczęła postępowanie, to minister jeszcze w ostatnim tygodniu dorzucił dodatkowe 200 tys. zł, żeby ta świątynia była szybciej budowana."

    No więc napiszcie czym prędzej do pana ministra.
    Być może skapnie i wam coś.
    Już nie mówię, że miliony, ale te kilkaset tysięcy, to "dobry pan" z pewnością przekaże, a jeśli jeszcze obiecacie, że jego podobizna będzie umieszczone gdzieś na jakimś poczesnym miejscu jako mecenasa "kultury" , to z uśmiechem na twarzy dołoży jeszcze nowe auto dla proboszcza.
    A co ?
    Polska to bogaty kraj, więc "dobry pan" do ile trzeba.

  • 2014-03-19 14:39:45

    gość: ~pio

    Wyszły lata zaniedbań . Zamiast inwestować w kościół to gdzie podziewały się pieniądze z tacy przez te lata ? Swoją drogą belki same z siebie nie gniją ... widocznie dach musiał być dziurawy ....

  • 2014-03-19 17:59:33

    gość: ~Koni

    ostatnio dodany post

    A papież nie może dać kasy ile rocznie z Polski kasy leci do Watykanu........biskupi mają emerytury po zbóju niech remontują majątki , odszkodowania dostali więc

REKLAMA