Express-Miejski.pl

ZTS Ząbkowice Śląskie: Zabrakło dwóch małych punktów...

Siatkarze na niespełna 2h przed meczem

Siatkarze na niespełna 2h przed meczem fot.: ZTS

Siatkarze ZTS Ząbkowice Śląskie nie zdołali odrobić strat z pierwszego meczu o 3 miejsce w III lidze siatkówki mężczyzn i zakończyli sezon na czwartej pozycji.

W sobotnie popołudnie podopieczni Henryka Saryczewa podejmowali na własnym parkiecie OPAL Kudowa-Zdrój. Goście tego pojedynku przystępowali do rywalizacji ze sporą zaliczką – przed tygodniem we własnej hali wygrali 3:0. Ząbkowiczanie nie dość, że musieli wygrać bez straty seta, to znaczenie miały też małe punkty. Ostatecznie ZTS pokonał rywali 3:0, lecz w dwumeczu o dwa małe oczka lepsi okazali się kudowianie i mimo sobotniej porażki mogli świętować zajęcie trzeciej pozycji w lidze.

Pierwszy set rozpoczął się od przewagi siatkarzy OPALa, jednak miejscowi szybko zniwelowali straty i na drugiej przerwie technicznej prowadzili już różnicą kilku oczek. Zawodnicy Henryka Saryczewa kilkupunktowe prowadzenie utrzymali do końca seta i w rezultacie pokonali rywali do 21, odrabiając cztery małe punkty.

W drugiej partii ząbkowiczanie praktycznie przez połowę seta musieli gonić zawodników z Kudowy-Zdroju. W końcówce seta dzięki dobrym zagrywkom Tomasza Kota, blokowi Łukasza Sołtysika i atakowi Patryka Pruchniewskiego ZTS odskoczył rywalom na trzy oczka i prowadził 20:17. Goście doprowadzili w tym secie jeszcze do wyrównania, ale ostatnie piłki należały do gospodarzy, którzy wygrali seta do 23, podwyższyli wynik meczu na 2:0 i odrobili kolejne dwa oczka.

Jasne było, że ząbkowiccy siatkarze muszą wygrać trzeciego seta do 21, aby odrobić straty z Kudowy-Zdroju i zrównać się zarówno dużymi, jak i małymi punktami z rywalem. Podopieczni trenera Saryczewa od początku osiągnęli przewagę i prowadzili już nawet 17:11. Wydawało się, że ząbkowiczanie zmierzają po wygraną w dwumeczu, jednak charakter w tym momencie pokazali przyjezdni i znacznie zniwelowali straty. Przy stanie 23:21 dla ZTS-u oczywiste było, że to jedna z najważniejszych akcji meczu. Serwowali ząbkowiczanie, kudowianie skończyli atak i zapewnili sobie zwycięstwo w dwumeczu. Trzeci set zakończył się triumfem gospodarzy, którzy wygrali do 23, jednak trzecia lokata w klasyfikacji generalnej powędrowała do Kudowy-Zdroju.

- Wygraliśmy mecz, ale czujemy spory niedosyt. Z drugiej strony jest się z czego cieszyć - w końcu jako beniaminek zajęliśmy 4 miejsce na 16 możliwych w III lidze siatkówki mężczyzn i zyskaliśmy sympatię kibiców. Dziękujemy za wsparcie i obiecujemy, że w przyszłym sezonie damy z siebie wszystko – przyznają zawodnicy.

erha.

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA