Express-Miejski.pl

„Stara praca" w nowej firmie

Na budynkach firmy znajdujących się w Ziębicach nadal widnieje nazwa Urzędowski

Na budynkach firmy znajdujących się w Ziębicach nadal widnieje nazwa Urzędowski fot.: AJ / Express-Miejski.pl

Na początku sierpnia około 150 osób, które były zatrudnione w firmie Urzędowski Dystrybucja Sp. z o.o. straciło pracę. Teraz większość z nich została ponownie zatrudniona.

Sytuacja w sierpniu wydawała się tragiczna. Dziś jednak okazuje się, że wcale nie jest tak źle. Znaczna część osób po tygodniu wróciła do pracy, a tym samym do nowo powstałej firmy.

Spośród 150 osób, które straciły pracę, 121 mieszka na terenie powiatu ząbkowickiego. Przypominamy, że podanym powodem sierpniowych zwolnień była zła kondycja finansowa pracodawcy.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Ząbkowicach Śląskich po zwolnieniu z firmy „Urzędowski" zarejestrowało się 91 osób. Niedługo po tym fakcie z PUP wyrejestrowała się zdecydowana większość, bo 77 osób. Bliższe szczegóły ponownego zatrudnienia nie są nam obecnie znane. Nieznana jest nam również nowa nazwa firmy. Na jej budynkach znajdujących się w Ziębicach nadal widnieje nazwa: Urzędowski Dystrybucja Sp. z o.o.

Z naszych informacji wynika, że 6 osób podjęło zatrudnienie w innych firmach, natomiast 14 nadal pozostaje zarejestrowanych w PUP. Wydaje się to dobrą wiadomością, że ludzie ponownie znaleźli zatrudnienie, zwłaszcza przed sezonem zimowym. W nieco innej sytuacji i z nieco innymi odczuciami pozostaje jednak PUP, który dużej liczbie osób wyrejestrowanych najprawdopodobniej będzie musiał wypłacić dodatek aktywizacyjny. Należy się on osobom, które samodzielnie znalazły sobie pracę, ale pod warunkiem iż były zatrudnione na pełny etat oraz przepracowały w okresie 18 miesięcy - 365 dni, czyli mają prawo do pobierania zasiłku.

Irena Balikowska, dyrektor PUP w Ząbkowicach Śląskich, w związku z zaistniałą sytuacją wystosowała pismo do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Problemem, jak i w wielu innych przypadkach, jest nadużycie prawa i wykorzystanie pewnych luk prawnych. Chodzi tu między innymi o sytuację, gdy firma zmienia jedynie numer identyfikacji podatkowej (NIP) oraz nazwę, tym samym stając się nowym podmiotem gospodarczym, i ponownie zatrudnia ludzi. Dlatego też pojawiło się wiele wątpliwości, między innymi dotyczących dodatku aktywizacyjnego i podstaw do jego wypłacenia. Problem nie dotyczy tylko firmy prowadzącej produkcję w Ziębicach, ale także wielu firm działających na terenie kraju. PUP w Ząbkowicach Śląskich podjął działania w celu wyjaśnienia sprawy. W tej chwili wypłacanie dodatków jest wstrzymane, a dyrekcja czeka na odpowiedź w sprawie.

agatiS

13

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • "Stara praca" w nowej firmie

    2013-10-11 09:23:39

    agatiS

    Na początku sierpnia około 150 osób, które były zatrudnione w firmie Urzędowski Dystrybucja Sp. z o.o. straciło pracę. Teraz większość z nich została ponownie zatrudniona.

  • 2013-10-11 13:05:48

    gość: ~Karol

    no wlasnie pseudo urzad pracy ( bo tylko pozeraja pieniadze podatników i gromadza stosy dokumentow ) jestem ciekaw ile znalezli etatow dla zarejestrowanych ludzi chyba to marna statystyka a jak maja wyplacic ludzia marne pieniadze to lamet podnosza bo braknie pieniedzy na swoje premie .Juz dawno powinni rozwalic ta instytucje i darmozjadow poslac do pracy na produkcje a obowiazki tych pseudo pomocnikow powinny przejac prywatne agencje pracy bo ci to przynajmiej cos robia zeby poszukac zatrudnienia

  • 2013-10-11 13:45:37

    gość: ~kołowrotek

    gość: ~Karol napisał/a:
    "jestem ciekaw ile znalezli etatow dla zarejestrowanych ludzi"

    Może ja odpowiem.
    Ani jednego.
    Powtarzam, ani jednego.

    Wszystkie PUP-y zapewniają miejsca pracy tylko tym którzy tam pracują i nikomu więcej.
    Dobrze piszesz.
    Zlikwidować to w jasną cholerę.

  • 2013-10-11 14:02:08

    gość: ~obserwator

    Proponuję przejść się do PUP na jakieś spotkanie w sprawie pracy, które są tam organizowane. Ja jeszcze nie tak dawno byłam częstym gościem PUP i wyobraźcie sobie to właśnie przez Urząd podjęłam zatrudnienie - ale nie o tym chciałam mówić.
    Niech krytycy przyjdą i zobaczą jak ludzie reagują na oferty pracy - niby nie mają pieniędzy, bieda, dzieci, kredyty, ale za 1500 złotych nie chcą pracować, albo dojazdy za dalekie, albo śmiesznie ambitne Panie po studiach, które bez minimalnego doświadczenia chcą zarabiać 2500 na rękę :) po prostu żenada!

  • 2013-10-13 08:08:10

    gość: ~Riki

    Do "obserwator" - żenadą jest to co piszesz, siedzisz w PUP i nie masz pojęcia co się na świecie dzieje ....

  • 2013-10-11 16:03:03

    gość: ~Mati

    a gdzie niewypłacone pieniądze przez starą firme ja sie pytam? już założyli nową a jeszcze za 3 poprzednie miesiące nie wypłacili wszystkim!!

  • 2013-10-11 18:22:13

    gość: ~byly

    Szkoda że pani kierownik tak pozno się spostrzegla o przekretach tego zlodzieja.
    Ja moge pani opisac niektore sposoby omijania prawa przez tego zlodzieja.
    Nie zastanowila się pani dlaczego te 14 osób nie wyrejestrowało się z kuronia, ano dlatego ze pobieraja pieniązki i z kuronia i bierze wypłaty u tego zlodzieja. Nie wie pani jak to sprawdzic, to ja pani tu napisze wszystkie nazwiska osob tam pracujacych.
    To ze to byl przekret to bylo wiadomo jeszcze przed zwolnieniem tych osob bo ten zlodziej mowił tak na zebraniu i podpowiadał jak to zrobic. tych wiesniakow co maja pola to nie szli sie zarejestrowac tylko dalej u niego robia
    ZUS nie placi, wszystkie inne skladki nie placi wyplat zresztą tez nie placi.

  • 2013-10-12 22:18:46

    gość: ~marek

    Urząd Pracy w Ząbkowicach to totalna porażka, w większości niekompetentne urzędniczki , jak się idzie coś załatwić to odsyłają od biura do biura, a na zadawane pytania w odpowiedzi jedna patrzy na drugą wielkimi oczami. Staże, atrakcyjniejsze oferty pracy itp zawsze są dla znajomych,a nie dla przeciętnego petenta. No i ilość zatrudnionych tam pań też daje do myślenia.

  • 2013-10-13 19:36:49

    gość: ~zeus

    W Ziębicach nie jest inaczej, one wiedzą tylko kiedy to one biorą i ile pieniążków.
    Totalna porażka, cha mstwo, kumoterstwo i deprawacja.
    Najlepsze to jest to że takiemu pracodawcy pozwalają istnieć, robić kolejne zadłużenia i dalej walić pracowników, żadne informacje do instytucji nie docierają, nic sobie nie robią z tego że taki kombinator żyje na zdrowym organizmie.

  • 2013-10-16 14:09:18

    gość: ~mex

    z tą niekompetencją to chyba przesada, starałem się o dotację w urzędzie pracy i nie mogę złego słowa powiedzieć. Jak czegoś nie wiedziałem, byłem instruowany a dodatkowo mogłem liczyć na pomoc w wypełnianiu dokumentów - te negatywne komentarze pisze chyba jakaś urażona duszyczka - pewnie jedna z wielu, która nie mając wiedzy i kompetencji chciałaby może zajmować stanowiska w urzędzie pracy - stąd ten ból i pojazd na urząd, ciekawe czy jakby trzeba było się podpisać imieniem i nazwiskiem też by tak napisała :)

  • 2013-10-17 15:22:19

    gość: ~takitam

    @gość: ~mex

    Kolega zdaje się nie zauważył, że my tu nie o dotacjach (dofinansowaniu), ale o zupełnie czym innym.
    Nikt nie pisze o niekompetencji, ale o tym, czy ta cała PUP-a potrafi jakąś pracę potrzebującemu załatwić (albo przynajmniej pomóc w jej załatwieniu) czy nie i znakomita większość stwierdza, że nie.

    Poza tym, to całe dofinansowanie to też śmiech na sali, czyli wszyscy (jako społeczeństwo), nawet ci najbiedniejsi, dopłacamy do kogoś kto już ma jakieś pieniądze na rozpoczęcie działalności (więc z założenia najbiedniejszy to on nie jest) , a tu nasze "kochane" państwo jeszcze mu dołoży z naszych podatków bo przecie on "kreatywny" .
    Popieram kreatywność i chęć założenia własnego biznesu, ale od finansowania takich przedsięwzięć są przecież instytucje finansowe, czyli banki i inne takie, a nie my wszyscy jako podatnicy.

    Jadnak wracając do meritum.
    gość: ~mex napisał/a:
    "te negatywne komentarze pisze chyba jakaś urażona duszyczka - pewnie jedna z wielu, która nie mając wiedzy i kompetencji chciałaby może zajmować stanowiska w urzędzie pracy "

    Ha ha ha... haha.
    A jakąż to wiedzę i kompetencję trzeba mieć, żeby co jakiś czas przedstawiać petentom (czyli bezrobotnym) kilka wyświechtanych kartek papieru na których są wydrukowane tzw. oferty pracy ?

    gość: ~mex napisał/a:
    "ciekawe czy jakby trzeba było się podpisać imieniem i nazwiskiem też by tak napisała :)"

    Jakoś nie zauważyłem, żebyś zabłysnął przykładem w tym względzie.
    No chyba, że mex, to Twoje imię i nazwisko w jednym.

  • 2013-10-17 18:23:25

    gość: ~były

    Do "mex"
    Ja już znam takich co pobierają dofinansowanie i zakładają własne firmy, taka właśnie firma powstała w Ziębicach na rynku, miała frytki belgijskie robić, Faktycznie robili, zrobili 6 porcji, 2 sprzedali a 4 sami zjedli. I tyle firmy było.
    Jakby Cię rozliczyli solidnie po tym roku działalności to na pewno musiałbyś kredyt wziąśc aby spłacić swoje długi. Kolejny je ba ny biznesmen się znalazł.

  • 2014-01-24 14:29:51

    gość: ~luk

    Ktoś wie jak nazywa się nowa firma?

  • 2014-02-06 18:31:01

    gość: ~piciu

    ostatnio dodany post

    JiM Work czy coś w tym stylu...

REKLAMA