Express-Miejski.pl

Walka o porządek, czy rozpoczęcie kampanii wyborczej?

Spotkanie radnych z mieszkańcami gminy. Od lewej radni Eligiusz Rozenbajger, Janina Lacel oraz Andrzej Płuciniak

Spotkanie radnych z mieszkańcami gminy. Od lewej radni Eligiusz Rozenbajger, Janina Lacel oraz Andrzej Płuciniak fot.: AJ / Express-Miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Smród, brud i ubóstwo - to słowa jednego z mieszkańców Ziębic, podsumowujące sytuację w gminie, związaną z wywozem śmieci. Ten kontrowersyjny temat całkowicie podzielił burmistrza i radę miejską w Ziębicach. Mieszkańcy są wściekli.

Skutki wprowadzenia ustawy śmieciowej dały się odczuć w wielu gminach, jednak tak skomplikowanej sytuacji jak w Ziębicach, nikt się nie spodziewał.
Zapewnienia o niskich stawkach za śmieci, o zadowoleniu i korzyściach z wejścia do Związku Międzygminnego Ślęza - Oława, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Związek szkodzi gminie?

W ubiegłym roku Rada Miejska w Ziębicach przyjęła uchwałę dotyczącą przekazania przez gminę kompetencji związanych z odbiorem śmieci Związkowi Międzygminnemu Ślęza - Oława. Po krótkim czasie okazało się, że sytuacja nie jest taka, jakiej by wszyscy oczekiwali. Śmieci zalegają wokół pojemników, tych z kolei brakuje, a okropny smród roznosi się zarówno ulicami miasta, jak i na terenach wiejskich. W związku z tym 9. radnych przegłosowało  niedawno uchwałę o wystąpieniu ze związku, mając wiele wątpliwości związanych z jego funkcjonowaniem.

- System ten wyprowadza pieniądze z gminy na rzecz związku międzygminnego. Burmistrz Antonii Herbowski nic na ten temat nie mówi, a powinien dlatego, że jest we władzach związku - pisze radny Eligiusz Rozenbajger w biuletynie wydanym przez radę miejską.

Gmina ma w tej chwili jedne z najwyższych stawek za odpady w okolicy.

- Mieszkańcy gminy odczuli już ustawę śmieciową po kieszeni, ale i poruszając się po ulicach miast i wsi w gminie. Śmierdzące, wywożone raz na dwa tygodnie kubły stanowią idealne miejsce dla szczurów i lisów, które zaczęły pojawiać się w mieście - komentuje mieszkaniec Ziębic.

Związek Międzygminny Ślęza - Oława systematycznie się kurczy, występujące z niego gminy wzięły sprawę związaną z systemem gospodarki śmieciami we własne ręce i są z tego powodu zadowolone.

Radni odpierają zarzuty burmistrza

Po zapadnięciu decyzji o wystąpieniu ze związku międzygminnego, burmistrz Herbowski wydał oświadczenie dla mieszkańców gminy, w której opisał przede wszystkim konsekwencje finansowe związane z podjętą uchwałą. Dziewięciu radnych zadecydowało wówczas o wydaniu biuletynu, który stał się odpowiedzią na zarzuty związane z odpowiedzialnością radnych za wystąpienie ze związku, a w którym odrzucają kwoty podane przez burmistrza.

Spotkanie radnych z mieszkańcami

Sprawę związaną z odpadami bardzo szczegółowo przeanalizowała zainteresowana sprawą grupa radnych. Podczas spotkania, które odbyło się 22 lipca w Ziębickim Centrum Kultury (ZCK) jeden z organizatorów - Eligiusz Rozenbajger - przedstawił mieszkańcom zupełnie inny punkt widzenia sytuacji, niż był on zaprezentowany w oficjalnym oświadczeniu burmistrza Herbowskiego. Frekwencja, jeśli chodzi o mieszkańców, była niska, co zaskoczyło organizatorów, ponieważ jak podkreślali - wiele osób prosiło o interwencję w tej sprawie.

Podczas spotkania w ZCK, pracownik ZUK-u (Zakład Usług Komunalnych) poruszył również bardzo trudny temat związany z narzuceniem działkowcom przez Związek Międzygminny Ślęza – Oława  ilości produkowanych miesięcznie odpadów, co kosztuje ok. 1900 złotych miesięcznie. Zdaniem pracownika ZUK-u działkowcy nie są w stanie wyprodukować takiej ilości odpadów jaką chce związek, ten natomiast nie widzi problemu.

- Produkować nie muszą, ważne by płacili - komentował pracownik ZUK-u.

Po zwróceniu się działkowców do związku z prośbą o obniżenie ilości produkowanych odpadów, okazało się że jest to niemożliwe. Działkowcy są oburzeni sytuacją i działaniami związku oraz jego bezradnością.

Kolejnym elementem zapalnym jest brak Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), w którym powinny być bezpłatnie przyjmowane na przykład: baterie, zużyty sprzęt elektroniczny czy meble. Takie punkty powstały między innymi w Ząbkowicach Śląskich, natomiast punkt dla gminy Ziębice wyznaczono w Oławie. Burmistrz podaje, ze koszt budowy tzw. PSZOK-a to ok. 480 tys. Złotych. Radny Rozenbajger podaje z przekonaniem kwotę ok. 220 tys. złotych. Różnica jest znacząca.

Radnych zastanawia również fakt, iż w sąsiedniej gminie Ząbkowice Śląskie przetarg na wywóz odpadów wygrał ząbkowicki Zakład Usług Komunalnych proponując za odbiór odpadów kwotę ok. 3, 6 mln zł. ZUK w Ziębicach stając do przetargu zaproponował 3,8 mln zł, natomiast firma, która wygrała przetarg w Ziębicach zaproponowała kwotę 1,4 mln zł. Dodatkowo podwykonawcą dla tej firmy jest właśnie ziębicki ZUK.

- Jak to jest możliwe i komu to się opłaca? - pytała podczas spotkania z mieszkańcami radna Janina Lacel.

Radni proponują utworzenie PSZOK-a na terenie ZUK w Ziębicach, tym samym wskazują, iż przez zaistniałą sytuację losy ZUK-u mogą być różne, a przecież zatrudnia się w nim mieszkańców gminy.

Gmina nie straci zainwestowanych pieniędzy?

Największe wzburzenie budzi spisana na straty kwota ok. 730 tys. zł, która była wkładem gminy do Zakładu Gospodarki Odpadami w Gać obsługującego Związek Międzygminny Ślęza-Oława. Podczas spotkania w ZCK, jego organizatorzy poinformowali, że pieniądze wniesione dla ZGO w Gać muszą być przekształcone w udziały dla gminy, w związku z czym pieniędzy mieszkańcy nie stracą. Czy tak będzie faktycznie - pokaże czas.

AJ / Express-Miejski.pl

4

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Walka o porządek, czy rozpoczęcie kampanii wyborczej?

    2013-07-24 10:25:07

    AJ / Express-Miejski.pl

    Smród, brud i ubóstwo - to słowa jednego z mieszkańców Ziębic, podsumowujące sytuację w gminie, związaną z wywozem śmieci. Ten kontrowersyjny temat całkowicie podzielił burmistrza i radę miejską w Ziębicach. Mieszkańcy są wściekli.

  • 2013-07-24 12:17:22

    gość: ~takitam

    Czy ktoś z radnych i innych bezradnych zechce mnie oświeć i wyjaśni, co było złego w dotychczasowej ustawie śmieciowe ?

    Z resztą, ja jestem w stanie jako podatnik płacić tej bandzie nierobów eufemistycznie zwanej parlamentem i rządem, żeby tylko nic nie robili.
    Niech biorą pensję, ale niech nic nie robią.

  • 2013-07-24 12:45:14

    gość: ~obsrewator

    niech przestaną radni gdybać i przyznawać fundusze fundacji okłamującej społeczeństwo

  • 2013-07-24 21:47:01

    gość: ~mieszkanka

    a co wy szanowni radni robiliście do tej pory? zajmijcie się naprawdę sprawami swoich wyborców bo jak do tej pory to niewielu z was naprawdę się tym przejmuje i jak widać przypominacie sobie o nas" waszych wyborcach" dopiero przed zbliżającymi się wyborami ,

  • 2013-07-26 11:39:43

    gość: ~xdx

    ostatnio dodany post

    dobrze że coś robią, działają lokalnie a burmistrz co robi? wykupuje sobie reklamy w gazecie dolnośląskiej, informując o sprawach Ziębiczan dolnośląskich samorządowców. Gazeta wiadomości dolnośląskie znajduje się w urzędzie w znikomych ilościach, pytanie ilu mieszkańców otrzyma owe informacje. Sołtysi wezmą o 1 sztuce i do widzenia! Tak się załatwia sprawy w Gminie Ziębice.

REKLAMA