Zakończenie roku szkolnego w ząbkowickiej jedynce

Klasa III "D" - sportowa fot.: Tadeusz Pancerz

Ostatnie wspólne chwile spędzone razem pozostaną w pamięci wszystkich trzecioklasistów przez długie miesiące. W piątkowy poranek w Hali Słonecznej w Ząbkowicach Śląskich od godziny 8:00 odbywało się uroczyste zakończenie roku szkolnego 2009/2010, a także pożegnanie wszystkich absolwentów Gimnazjum nr 1 im. Józefa Wybickiego.

Apel, jak każdy inny, rozpoczął się od wprowadzenia sztandaru szkoły oraz odśpiewania hymnu, a także przemówień – burmistrza Ząbkowic Śląskich Krzysztofa Kotowicza, dyrektora ząbkowickiej jedynki Andrzeja Raby. Następnie trzecioklasiści zatańczyli „pożegnalnego poloneza” przed swoimi młodszymi kolegami i koleżankami, a także zaproszonymi gośćmi. Kolejny moment, który warto podkreślić, to przekazanie sztandaru szkolnego młodszym kolegom, a także oficjalne przedstawienie nowego przewodniczącego szkoły. Od przyszłego roku będzie nim Dominik Białowąs z klasy II „d”, który zastąpił Annę Fułek – klasa III „f”. Poczet sztandarowy, który w tym roku tworzyli: Klaudia Andrukianiec, Dawid Petko, Aleksandra Pabich od września będzie składał się z następujących osób: Paulina Jankowska, Jakub Wąż oraz Justyna Wiśniewska.

Po tym uroczystym momencie rozpoczęło się coś, na co uczniowie podczas trwania apelu czekali najbardziej. Mowa oczywiście o nagrodach, zarówno pieniężnych jak i rzeczowych dla uczniów, którzy w jakiś sposób wyróżnili się w minionym roku szkolnym. Nagrodę burmistrza za najlepsze wyniki w nauce i godne reprezentowanie szkoły w konkursach otrzymał Patrick Szmucer z klasy III „c”. Ponadto na środku pojawiali się także inni uczniowie, dostając stypendia sportowe, nagrody książkowe i zegarki. Rodzice uczniów, którzy w tym roku opuścili mury ząbkowickiego gimnazjum otrzymali kwiaty w ramach podziękowań za starania na rzecz szkoły.

Wręczenie nagród, krótki pokaz wykonany przez uczniów klasy III „a” na zakończenie apelu, powrót do klas, rozdanie świadectw, wspólne zdjęcia, ostatnie chwile spędzone w klasowym gronie i każdy opuścił szkolne mury, rozchodząc się w różne strony. Niektórzy spotkają się jeszcze na szkolnych korytarzach, niektórzy trafią do jednej klasy, ale jedno jest pewne – w takim samym gronie na pewno się już nie spotkają.

Herdek