Po kilkuletniej przygodzie w III lidze, jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, Orzeł Ząbkowice Śląskie zagra na IV-ligowym froncie. W meczu ostatniej szansy biało-niebiescy przegrali na własnym boisku 1:3 (1:2) z beniaminkiem Foto-Higieną Gać i pogrzebali swoje szanse na utrzymanie w lidze.
Czwartą ligę opuszczą co najmniej cztery zespoły, choć niewykluczone jest, że z ligi spadnie także piąta i szósta drużyna – wszystko jest uzależnione od tego, w której lidze swoje rezerwy umieszczą działacze Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin po likwidacji Młodej Ekstraklasy.
Do pojedynku z Foto-Higieną Orzeł przystąpił osłabiony kilkoma kontuzjami, jednak z nadziejami na korzystny rezultat. Do gry wrócili trzej podstawowi piłkarze – Przemysław Madej, Tomasz Horwat i Krzysztof Czachor. Piłkarze Arkadiusza Albrechta od pierwszych minut starali się przejąć inicjatywę i narzucić własny styl gry. Gdy wszystko wskazywało, że to gospodarze są na dobrej drodze do zdobycia gola, popełnili błąd w obronie, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni. Długie zagranie w pole karne do Marka Budnego, który mimo asysty dwóch obrońców uderza z „pierwszej piłki” i zdezorientowany Rafał Mazur był bez szans. Biało-niebiescy ruszyli do odrabiania strat, ale bramkarza z Gać po zamieszaniu w polu karnym od straty gola uchronił słupek. Co się jednak odwlecze to nie uciecze i tak kilka chwil później do wyrównania doprowadził Ernest Balicki, który popisał się kapitalnym uderzeniem i nie dał szans golkiperowi beniaminka na skuteczną interwencję. Wydawało się, że ząbkowiczanie wrócą do gry, jednak nic bardziej mylnego. Kilka minut przed przerwą podopieczni trenera Albrechta stracili drugiego gola. Dwójka piłkarzy gości rozmontowała defensywę miejscowych a na listę strzelców po raz drugi wpisał się Budny. Po 45 minutach Orzeł przegrywał 1:2.
Ekipie z miasta Frankensteina na odrobienie strat i wyjście na prowadzenie pozostały trzy kwadranse. Czas jednak nieubłaganie mijał, a gospodarze nie potrafili znaleźć recepty na dobrze grającego beniaminka. W akcjach ząbkowickiej jedenastki brakowało też dokładności. Na nic zdały się zmiany przeprowadzane przez szkoleniowca ekipy z Ząbkowic Śląskich. W końcowych minutach biało-niebiescy zaatakowali właściwie całym zespołem, jednak zamiast doprowadzić do wyrównania, to w doliczonym czasie gry stracili trzeciego gola. Po stracie w środku pola w dobrej sytuacji znalazł się Paweł Boczarski, wymanewrował obrońcę i bramkarza i skierował futbolówkę między słupki. Końcowy rezultat pojedynku to 1:3 i osiemnasta porażka Orła w tym sezonie stała się faktem.
Sytuacja w tabeli jest jasna – ekipa Orła zajmuje przedostatnie miejsce i do teoretycznie bezpiecznego miejsca traci pięć oczek. Ewentualne zwycięstwo w ostatniej kolejce nic już nie zmieni, jeśli chodzi o sytuację drużyny z miasta Frankensteina i wszystko wskazuje na to, że ząbkowiczanie w przyszłym sezonie zagrają w IV lidze.
someone. / Express-MIejski.pl
Orzeł Ząbkowice Śląskie w IV lidze
2013-06-10 17:24:43
someone. / Express-MIejski.pl
Po kilkuletniej przygodzie w III lidze, jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, Orzeł Ząbkowice Śląskie zagra na IV-ligowym froncie. W meczu ostatniej szansy biało-niebiescy przegrali na własnym boisku 1:3 (1:2) z beniaminkiem Foto-Higieną Gać i pogrzebali swoje szanse na utrzymanie w lidze.
2013-06-10 20:46:24
gość: ~kibic
To fest
2013-06-10 21:36:59
gość: ~idol
Tak źle już dawno nie było! Podziękowania dla zarządu i trenera! Smutna sprawa!
2013-06-14 14:58:36
gość: ~pogon
ostatnio dodany post
Pogonić Albrechta siedzi tylko dla pieniędzy
REKLAMA
REKLAMA