To pierwszy symulator jazdy w powiecie ząbkowickim. Pomysłodawcami i konstruktorami urządzenia są uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Ząbkowicach Śląskich. Jeszcze żadna ze szkół jazdy nie dysponuje takim sprzętem, który uczy jak zachowywać się na drodze w praktyce, bo kursant może usiąść za kierownicą i sprawdzić swoich sił.
W kolejce ustawiła się grupa uczniów z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, by poćwiczyć na symulatorze. Jest długa przerwa, czasu na jazdę niewiele.
- Dopiero planuję zacząć kurs na prawo jazdy – mówi Jakub Konopski, uczeń ZSP w Ząbkowicach Śląskich. – Jednak na naukę nie jest za szybko, a symulator pomaga.
Piotrek Józwiszyn, jeden z uczniów szkoły na Wrocławskiej, zasiada na kierownicą. Zapomniał zapiąć pasów, o czym zaraz powiadamia go symulator, który natychmiast wyłapuje błędy kierowcy i go o nich powiadamia.
Symulator cieszy się wśród uczniów dużą popularnością. Z takiego sprzętu dumni są także nauczyciele i dyrekcja.
W szkole realizowany jest projekt, w ramach którego odbywają się dodatkowe zajęcia pozalekcyjne dla uczniów, wycieczki, wyjazdy na kilkudniowe zajęcia do ośrodków szkoleniowych, kursy dające dodatkowe kwalifikacje i projekty zawodoznawcze.
- Jednym z efektów takich zajęć jest szkolny symulator do nauki jazdy –wyjaśnia wicedyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, Janusz Labok. - Uczniowie zaprojektowali, a następnie wykonali konstrukcję nośną na której zamontowano fotel, układ kierowniczy, komputer i monitor.
Na wykonanym przez uczniów symulatorze realizowane jest szkolenie dla przyszłych kierowców.
- Za kierownicą urządzenia szlifowane są właściwe zachowania w trudnych sytuacjach drogowych. Uczniowie przygotowywani są do poprawnej reakcji w niebezpiecznych sytuacjach. Pokonują niebezpieczne łuki dróg, jeżdżą przy różnych prędkościach, zatrzymują samochód przy dużej prędkości oraz przyzwyczajają się do samodzielnego prowadzenia bez instruktora. Uczniowie oswajają się w podejmowaniu właściwych decyzji w sytuacjach zagrożenia, takich jak wtargnięcie pieszego na jezdnię, czy wymuszenie pierwszeństwa przejazdu- wymienia Janusz Labok.
Na symulatorze chętniej jazdę ćwiczą chłopcy niż dziewczęta.
- Jazda na symulatorze, to nie tylko nauka, to także świetna zabawa – mówi Mariusz Mikoluk.
eMKa/Express-Miejski.pl
Symulator uczy jak prowadzić samochód
2013-04-30 12:11:11
eMKa/Express-Miejski.pl
To pierwszy symulator jazdy w powiecie ząbkowickim. Pomysłodawcami i konstruktorami urządzenia są uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Ząbkowicach Śląskich. Jeszcze żadna ze szkół jazdy nie dysponuje takim sprzętem, który uczy jak zachowywać się na drodze w praktyce, bo kursant może usiąść za kierownicą i sprawdzić swoich sił.
2013-05-02 12:50:15
gość: ~heheh
i tak tylko w colina gralismy, zadna nauka jazdy hahah
2013-05-02 18:26:32
gość: ~serio
Ta eMKa to jednak analfabetka, nie raz, nie dwa dała temu świadectwo. Droga eMKo - sprawdzić CO? - SWOJE SIŁY, nie sprawdzić CZEGO? - swoich sił.
2013-05-03 14:00:12
gość: ~motorowodniak
ostatnio dodany post
zapraszamy do klubu sportowego motorowodniacykz gdzie można pouczyć się na żywo prowadzenia pojazdów w trudnym terenie
REKLAMA
REKLAMA