Zbigniew Łączny z Barda obchodził kilka dni temu swoje 92 urodziny.
Jubilat chętnie wspomina swoją młodość i historie z okresu II wojny światowej, m.in. walki we Francji i służbę wojskową w kompanii stacjonującej w Szkocji. Opowiada też dużo o dzieciach i wnukach, z którymi utrzymuje bardzo dobry kontakt.
Pan Zygmunt Łączny urodził się 1 stycznia 1921 r. w Kremzow w Niemczech. Pochodzi z rodziny katolickiej. Miał trzy młodsze siostry. Rodzice wyjechali w 1929 r. do pracy we Francji. Swoje dzieciństwo wspomina dobrze. Chętnie o nim opowiada z nutą wzruszenia. Szkołę podstawową skończył we Francji. Bardzo wcześnie zaczął pracować, aby pomóc rodzinie. W domu został nauczony pracowitości i wyniósł z niego wiele cennych wartości, co jest dla niego bardzo ważne. Stara się te wartości przekazać swoim najbliższym.
W okresie wojennym w 1940 r. został powołany do wojska. Służył w armii gen. Maczka. Walczył w Normandii, Szkocji, Anglii oraz w Niemczech. Podczas odbywania służby wojskowej został ciężko ranny. Po wojnie w 1948 r. wrócił do Polski i osiedlił się w Bobolicach. W 1949 r. wraz z rodzicami przyjechał do Potworowa, gdzie pracował w gospodarstwie rolnym oraz w fabryce papieru w Bardzie.
Pan Zygmunt Łączny pragnie żyć i cieszyć się życiem jak najdłużej. Zajmuje się swoim ogrodem, w którym spędza najchętniej wolny czas. Jest osobą pogodną, towarzyską, chętnie opowiada o swoim życiu. Receptą na życie Pana Zygmunta jest pogoda ducha, uśmiech i życzliwość dla innych. Jest osobą pogodną, towarzyską, ma dobre relacje z sąsiadami. Jubilat chętnie opowiada o świętach i tradycji. Podkreśla, że zawsze chętnie bierze udział w uroczystościach organizowanych przez gminę.
UMiG Bardo/OPS
REKLAMA
REKLAMA