Nudne, zimne, piątkowe popołudnie. W taki dzień nic zabawnego zdarzyć się nie może. A jednak. Mieszkańców ząbkowickiego Rynku, przechodniów i kierowców w osłupienie wpędził widok stadka... koni.
Dorosłe z małymi spacerowały sobie po mieście. Wyszły z ulicy Sienkiewicza, przeszły po pasach (przepisowo jak na pieszych przystało), odwiedziły Rynek i ulicą Ziębicką, po czym udały się na przedszkolne podwórko. Tam zakończyły swoją wycieczkę. Z przedszkola zostały odebrane przez opiekunów. Ponoć w przedszkolu były grzeczne.
B. Klita
Wizytacja koni w Rynku
2009-09-04 19:37:08
B. Klita
Nudne, zimne, piątkowe popołudnie. W taki dzień nic zabawnego zdarzyć się nie może. A jednak. Mieszkańców ząbkowickiego Rynku, przechodniów i kierowców w osłupienie wpędził widok stadka... koni.
2009-09-04 20:30:58
rysiekzabkowice
Jak na dzikim zachodzie. A może przyroda sama wszystko czuje najlepiej i skoro miasto jest zarośnięte to zwierzęta uznały to za pastwisko i poszły w miasto. Przynajmniej było wesoło.
2009-09-04 21:23:24
gość: ~:-)
chyba wizyta :-)))
2009-09-04 21:32:16
gość: ~moniq
wizytacja jest ok :) przyszly, sprawdziyly czy wszystko gra, i poszly dalej :) raz na pare lat :)
2009-09-04 22:06:57
BetiKa
Jeśli komuś udało się zrobić zdjęcia konikom w Rynku, to chętnie je zaprezentujemy.
A może napiszecie o swoich wrażeniach? Nie ukrywam, że mnie wprawiły w osłupienie:)
2009-09-07 11:14:25
gość: ~spacerowiczka
ostatnio dodany post
Widziałam te koniki jak przechodziły przez pasy koło pomnika. Niesamowicie mnie ubawiły:) A było tak zimno i pochmurno. Szkoda, że częściej nie zdarzają się takie śmieszne sytuacje.
REKLAMA
REKLAMA