1 września o godzinie 8:00 w hali Słoneczna w Ząbkowicach Śląskich dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 1 im. Józefa Wybickiego w Ząbkowicach Śląskich Andrzej Raba, rozpoczął uroczysty apel z okazji rozpoczęcia roku szkolnego 2009/2010. Uroczystość poprowadził nowy przewodniczący szkoły, uczeń klasy III „d”, Radosław Witsanko.
Na początku, jak to zwykle bywa, został wprowadzony sztandar Gimnazjum, następnie swoją przemowę wygłosił Dyrektor szkoły oraz Przewodniczący. Zaraz po tym wszyscy zgromadzeni na hali, minutą ciszy uczcili pamięć o tych, którzy walczyli podczas II wojny światowej za nasz kraj. Po chwili głos po raz kolejny zabrał Andrzej Raba, który powiedział o planach szkoły na zbliżający się rok szkolny, a także życzył powodzenia uczniom w dążeniu do wyznaczonego celu na nowy okres. Po apelu, trwającym ponad godzinę, uczniowie klas I, II i III rozeszli się do klas, gdzie mieli swoje pierwsze spotkanie z wychowawcą po dwóch miesiącach przerwy.
Ponadto wszystkie klasy otrzymały plan lekcji na zbliżające się dni. Niestety harmonogram zajęć zadowolił tylko nieznaczną część uczniów. Wychowawcy mimo to twierdzą, że młodzi uczniowie przyzwyczają się do swoich planów lekcji i z czasem z chęcią będą podążali do szkoły w każdy dzień - od poniedziałku do piątku. Z niecierpliwością czekamy na ten moment.
Dla pierwszoklasistów był to szczególny dzień, bowiem dopiero po raz pierwszy mogli uczestniczyć w takim apelu, jako uczniowie gimnazjum. Wspierani przez rodziców, którzy patrzyli na swe pociechy z trybun, pierwszy dzień w nowym otoczeniu mogą bez problemu zaliczyć do udanych.
Msze święte dla poszczególnych klas odbyły się w środę – dzień po rozpoczęciu roku szkolnego. Ksiądz życzył pierwszakom jak najlepszych wyników w szkole, natomiast klasom trzecim dobrze napisanych testów, które odbędą się w kwietniu.
Przed uczniami nowe wyzwania, nowe znajomości, nowe cele. Oby podołali wyzwaniu i 25. czerwca, mogli z uśmiechem wrócić do domu, odłożyć plecak z książkami na bok i znów cieszyć się dwoma miesiącami przerwy – od szkoły, od książek, od nauki, czyli jednym słowem od wszystkiego.
Herdek
REKLAMA
REKLAMA