O przeszkodach i twórcach spektaklu przygotowanego przez SAK fot.: Art Kita
Echo sukcesu „Baśni o Krzywej Wieży, Diabelskim Łowcy i Anielskim Wysłanniku” wciąż pobrzmiewa. Osób zaangażowanych w powstanie sztuki nie sposób pominąć.
Stanisław Susz reżyser nie kryje radości z rezultatu jaki przyniosła ciężka praca i zaangażowanie.
- Cieszę się, że kolejny raz nam się udało. Pomysł stworzenia takiego przedstawienia teatralnego był mój i miał na celu uświetnienie Polsko – Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej. Najpierw Czesi ze swoim spektaklem gościli u nas, a następnie my pojechaliśmy z rewizytą – opowiada reżyser – W czasie Dni i Nocy Krzywej Wieży robiliśmy happening z dziećmi, w trakcie, którego powstał szkic, zamysł sztuki.
Autorem przedstawienia jest Violetta Narwojsz. Tekst został zaadoptowany tak, by mógł być sztuką teatralną. Violetta Narwojsz na co dzień jest kuratorem sądowym, społecznikiem, pracuje z trudną młodzieżą.
Scenografię przygotował znany mieszkańcom Ząbkowic Śląskich Michał Rudnicki, w której stworzenie została włożona szczególna praca. Michał Rudniki opracował specjalny mechanizm, który sprawia, że w trakcie spektaklu Krzywa Wieża się przechyla.
Przepiękne stroje zostały wypożyczone z teatru amatorskiego Rodzice Dzieciom z Kamieńca Ząbkowickiego. Właśnie kostiumy sprawiły najwięcej problemów przy realizacji spektaklu.
- Ząbkowice Śląskie posiadają swoją bogatą garderobę, gdzie znajdują się odpowiednie kostiumy, jednak Józefa Grzęda odmówiła nam wypożyczenia strojów – mówi Stanisław Susz – A środowiska teatralne powinny ze sobą współpracować, a nie rywalizować.
Pomimo trudności spektakl bardzo spodobał się czeskiej publiczności w Czerwonym Kostelcu.
- Stroje wzbudziły zachwyt i podziw – wspomina sobotnie przyjęcie u naszych sąsiadów reżyser – Czesi byli oczarowani naszymi kostiumami, które były szyte do teatru amatorskiego, a w ząbkowickim magazynie znajdują się profesjonalne stroje szyte na miarę. Szkoda, że taki potencjał się marnuje.
Paweł Mazur odpowiedzialny za nagłośnienie i muzykę stanął na wysokości zadania. Sztuka była także musicalem i muzyka odgrywała wielką rolę.
W postać tytułową Diabelskiego Łowcy wcielił się Mariusz Chmielowiec.
- Wielkim zaskoczeniem był Mariusz Chmielowiec, który po piętnastoletniej przerwie powrócił na scenę. Był to piękny debiut – podsumowuje Stanisław Susz.
W anielskiego wysłannika wcieliła się Anna Grabowska. Niewątpliwie wielką atrakcją spektaklu był występ Bardeckich Szczudlarzy. Ponadto na wyróżnienie zasługują aktorzy:
Bożena Bogaczyńska-Adach
Maja Chudzikowska
Krzysztof Cwynar
Anna Michałek
Helena Kozłowska
Violetta Narwojsz
Bartłomiej Smarżyk
Paweł Stelmach
Stanisław Susz
Janusz Dawidowicz
oraz aktorzy Teatru Prawdziwego i aktorzy Teatru Zamku Frankenstein:
Włodzimierz Butryn
Katarzyna Butryn
Zuzanna Butryn
Jagoda Pazdioara
Agnieszka Bartosz
Szymon Cieśla
Mariusz Jarosz
Michał Andruszewski
Jak się okazuje przesłanie jakie nosi sztuka powinni wziąć sobie do serca wszyscy mieszkańcy Ząbkowic Śląskich.
eMKa/Express-Miejski.pl
O przeszkodach i twórcach spektaklu przygotowanego przez SAK
2012-10-23 07:46:43
eMKa/Express-Miejski.pl
Echo sukcesu „Baśni o Krzywej Wieży, Diabelskim Łowcy i Anielskim Wysłanniku”
wciąż pobrzmiewa. Osób zaangażowanych w powstanie sztuki nie sposób pominąć.
2012-10-23 11:44:15
gość: ~sympatyk Teatru Miejskiego
Po prostu było przedstawienie składające się z pomieszanych konwencji teatralnych (z powodów dobrze znanych Stasiowi). Nic w tym zresztą złego, a poza tym „misz masz” to już taki styl Stasia Susza. Było miło i zabawnie ;) Ale ... Niesmaczna jest ta uwaga Stasia o Pani Józefie Grzędzie. Widać Pani Józefa ma jakiś ważny powód dla którego współpraca teatralna z Suszem nie jest możliwa. A poza tym kiedy Pani Józefa była w stanie swoją pracą reżyserskią, scenograficzną i szyciem kostiumów umożliwiać jemu grę na scenie w pełnym blasku reflektorów to było ok.
Odszedł z teatru i założył stowarzyszenie SAK i co przez tyle lat działając osiągnął, skoro nawet jego teatr nie posiada kostiumów, za to petensje do starszej osoby owszem.
2012-10-23 12:00:27
gość: ~bombel
Z ogromnym szacunkiem do zasług i umiejętności J. Grzędy - niestety nie ten wiek i nie ta pamięć.
1. Sam wiele razy zostałem obsmarowany, a po godzinie już nie było problemu
2. Jak dobrze pamiętam stroje które były szyte są zapłacone i wiem że są własnością ZOK czy Urzędu Miasta -więc nie rozumiem czemu uważane są za własność teatru czy osoby fizycznej.
3. Stowarzyszenia czy teatry tworzą się z rozłamów innych teatrów z powodu różnych spraw. Na szczęście każdy rozłam powoduje nowe lepsze koncepcje rozwojowe.
4. Nie bronie Susza , jednak to dzięki niemu mamy przyjemność oglądać spektakle.
2012-10-23 12:58:16
gość: ~Mysz
Dajcie spokój wzajemnym oskarżeniom, szukania winnych itd. SAK poradził sobie bez p. Grzędy. Wystawili świetna sztukę, dali radość mieszkańcom. A do tego, który uważa, że ten spektakl to misz masz p. Susza- dobra rada- weź się sam do roboty, bo łatwo krytykować innych, a samemu nic nie robić, tylko pluć jadem. Typowe zachowanie osoby nic sobą nie reprezentującej- marność nad marnościami- to sobą przedstawiasz!!!!!
2012-10-24 09:46:13
gość: ~do Myszy
Pieniaczka z ciebie Myszko ;) Najzwyklejszą opinię nazywasz plucie jadem :))) Czyli co nic powiedzieć nie można tylko bić pokłony i cmokać jak wszystko jest pięknie dookoła.
Próżnośc pzrez ciebie przemawia :)))
2012-10-24 14:44:21
gość: ~$
znaczy się komuś z wrażenia wyszła żyła zazdrości !
2012-11-04 13:21:00
gość: ~widz
bylo super, tak mało jest takich wydarzeń w tym mieście.
2012-11-05 14:06:52
gość: ~ank
ostatnio dodany post
zapomnialas dosac super jak na zabkowice, te ala iscenyerotyczne....
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Express-Miejski.pl
RSS reklama współpraca kontakt patronat medialny regulamin serwisu polityka cookie
