Nie oznacza to jednak, że kierowcy jeszcze przez dwa i pół miesiąca będą musieli zmagać się z objazdami. - Most będzie przejezdny jeszcze w 2017 roku - zapewnia inwestor.
Przebudowa mostu w Ziębicach dobiega końca. Prace mają zakończyć się końcem stycznia fot.: Mirosława Dubiel
zdjęcie 18 z 19
foto_private_policy
Przebudowa mostu w Ziębicach dobiega końca. Prace mają zakończyć się końcem stycznia
2017-11-18 12:49:56
gość: ~konstruktor
Patrząc od konstrukcji na tak krótkim prześwicie mostu niepotrzebna podpora środkowa która będzie blokować przepływ wody przy wyższych stanach Olawki, gdy będzie stan podwyższony rzeki gdzie konary drzew będą blokować przepływ.
2017-11-18 15:15:56
gość: ~takitam
ostatnio dodany post
@~konstruktor
ZGADZAM SIĘ CAŁKOWICIE.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi (jak zwykle) o pieniądze, czyli firma wygrała przetarg bo przedstawiła najtańszą ofertę, a była najtańsza przez (moim daniem oczywiście) właśnie tą podporę, czyli konstrukcja bez podpory byłaby zwyczajnie droższa, bo też obciążenia trzeba by było liczyć inaczej, czyli solidnie wzmocnić całą konstrukcję, a to są po prostu koszty.
Z drugiej strony, prześwit nawet bez tej podpory jest na tyle mały, że co większe konary (i inne śmieci) mogłyby się i tak na tym mostku zatrzymać w przypadku wysokiego stanu wody.
Jednak mimo wszystko uważam, że lepiej byłoby dołożyć nieco grosza i wybrać ofertę może i droższą, ale bez podpory, bo ryzyko zablokowania przepływu wody jest jednak niższe.
Cóż, przy większej powodzi wszystko będzie jasne.
Możliwe, że przy bardzo dużej wodzie i tak cały ten mostek (z podporą czy bez) po prostu sobie popłynie.
REKLAMA
REKLAMA