Najpierw dwukrotnie ukradł alkohol, a potem pijany zasnął na chodniku

zdjęcie ilustracyjne fot.: pixabay

48-latek miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Był w takim stanie upojenia alkoholowego, że zasnął tuż przy drodze.

- Miesiące letnie, szczególnie wakacyjne są okresem wzmożonej pracy dla policjantów. Zgłoszenia dotyczące osób pod wpływem alkoholu, które leżą na chodniku lub ławce zdarzają się niemal codziennie. Przypominamy, że takie zachowanie nie jest społecznie przyjęte, i jako nieobyczajny wybryk stanowi wykroczenie karane z art. 140 kodeku wykroczeń - mówi Katarzyna Mazurek z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich.

Właśnie do takiej interwencji zostali wezwani ząbkowiccy policjanci w jeden z pierwszych dni sierpnia. Przed godz. 20 na numer alarmowy wpłynęło zgłoszenie, że w Ząbkowicach Śląskich w okolicy wiaduktu ma leżeć przy drodze mężczyzna. Na miejscu policjanci zastali nietrzeźwego i śpiącego 48-latka. Po przebadaniu okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.

- Nie była to również pierwsza interwencja tego dnia w stosunku do mężczyzny. Przed godziną 14 policjanci pojechali do jednego z marketów w Ząbkowicach Śląskich w związku ze zgłoszeniem kradzieży alkoholu. Tam 48-latek wziął z półki wódkę, którą schował pod koszulkę i wyszedł ze sklepu. Nie miał jednak szczęścia ponieważ ujęła go ząbkowicka straż miejska, która akurat była w okolicy - dodaje policjantka.

Dwie godziny później 48-latek pojawił się na jednej ze stacji paliw. Mężczyzna wziął z półki piwo, udał się do toalety i przez dłuższy czas z niej nie wychodził. Obsługa poinformowała policję, a funkcjonariusze czekali już na 48-latka na terenie stacji. Mężczyzna z toalety wyszedł już bez piwa, które tam wypił.

- W ciągu jednego dnia 48-latek popełnił szereg wykroczeń, za które odpowie przed sądem, a swój całodzienny maraton zakończył z ponad 3 promilami zatrzymany przez policjantów do wytrzeźwienia - podsumowuje funkcjonariuszka.

em24.pl