Dwa spotkania z policją. Najpierw stracił prawko na trzy miesiące i dostał pouczenie, później mandat

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Policja przypomina: przewożenie w pojeździe liczby osób ponad limit to narażanie się na trzymiesięczną utratę prawa jazdy.

Kilka dni temu przekonał się o tym kierowca koparko-ładowarki, który w kabinie przewoził inną osobę. Został zatrzymany w Bardzie przez policjantów z wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich, którzy akurat nieoznakowanym radiowozem patrolowali krajową ósemkę.

- Pojazd, którym podróżowało dwóch mężczyzn posiadał tylko jedno miejsce. W związku z obowiązującymi przepisami, kierującemu za przewożenie liczby osób przekraczającą liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym lub wynikającą z konstrukcyjnego przeznaczenia pojazdu niepodlegającego rejestracji obligatoryjnie zabrano prawo jazdy na okres trzech miesięcy, a także zastosowano wobec niego pouczenie - informuje Ilona Golec, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Kierowca, któremu policja zatrzymuje prawo jazdy za przewóz zbyt dużej ilości osób może kierować pojazdem jeszcze przez 24 godziny od momentu zatrzymania uprawnień. Z tego przywileju skorzystał też zatrzymany, który w ciągu tego okresu po raz drugi miał spotkanie z patrolem policji. - Tym razem podróżował już sam, jednak na jezdnię przypadkowo wysypał materiał sypki przewożony w łyżce maszyny. Na czas sprzątania drogi, ruchem w miejscu zdarzenia kierowała policja, a kierujący został ukarany mandatem za nieodpowiednie zabezpieczenie ładunku i zanieczyszczenie drogi. Policjanci przypomnieli też mężczyźnie o tym, że wkrótce skończy mu się 24-godzinny okres, w którym mógł jeszcze wsiąść za kółko - dodaje policjantka.

Mężczyzna stracił prawo jazdy na podstawie art. 135 Prawo o ruchu drogowym ust. 1 pkt 2 lit. b. Co ciekawe, tego przepisu nie stosuje się, jeżeli liczba przewożonych osób w sposób, o którym mowa w tym przepisie, nie przekracza:

em24.pl