Express-Miejski.pl

Marcel C. aresztowany. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora [video]

Sąd Rejonowy w Ząbkowicach Śląskich przychylił się do wniosku prokuratora i podjął decyzję o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec podejrzanego Marcela C.

Sąd Rejonowy w Ząbkowicach Śląskich przychylił się do wniosku prokuratora i podjął decyzję o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec podejrzanego Marcela C. fot.: mp

18-latek podejrzewany o zabójstwo swoich rodziców i siedmioletniego brata najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Dziś po południu w Sądzie Rejonowym w Ząbkowicach Śląskich odbyło się posiedzenie aresztowe, na którym sąd przychylił się do wniosku prokuratury.

Do wstrząsającej tragedii doszło w nocy z 8 na 9 grudnia w jednym z domów na ul. Powstańców Warszawy w Ząbkowicach Śląskich. Marcel C. miał najpierw popełnić zbrodnię, potem częściowo spalić i zakopać ubrania oraz siekierę, której użył do morderstwa trzech osób, a następnie upozorować włamanie i zaalarmować służby ratunkowe. Podczas składania zeznań okazało się, że 18-latek historię z włamaniem wymyślił, aby zmylić trop. Prawda szybko wyszła na jaw. - Policjanci już po dwóch godzinach od zatrzymania wiedzieli, że zatrzymany może mieć związek ze zbrodnią - informuje Ilona Golec, oficer prasowa ząbkowickiej policji. W toku dalszych czynności mężczyzna podejrzany o potrójne zabójstwo wskazał też miejsce, gdzie zakopał ciuchy, w których dokonywał zbrodni oraz siekierę. Było to około 200 metrów od domu.

W poniedziałek poźnym popołudniem w Prokuraturze Rejonowej w Ząbkowicach Śląskich odbyło się przesłuchanie 18-latka. Trwało kilka godzin. Mężczyzna opuścił siedzibę prokuratury około godz. 18 w asyście policji i w specjalnym kasku ochronnym przeciw samouszkodzeniom.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do wszystkich trzech zarzucanych mu czynów, złożył obszerne wyjaśnienia, w których dokładnie opisał przebieg zdarzenia, a także opisał co zrobił po samym zdarzeniu. Wskazał również na motywy swojego postępowania, które będą weryfikowane w toku dalszych czynności procesowych [...]. Marcel C. usłyszał trzy zarzuty zabójstwa. Są to zabójstwa ze szczególnym okurcieństwem. W przypadku rodziców są to także zabójstwa kwalifikowane jako zabójstwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - mówił Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

- Po dokonanym zabójstwie Marcel C. zabrał z domu pieniądze w łącznej kwocie około 10 tys. zł, które miał przeznaczyć na ucieczkę z kraju. Po dokonanym zabójstwie Marcel C. tak porozrzucał wszystkie sprzęty w domu, aby upozorować napad rabunkowy z włamaniem, po czym oddalił się ze swojego miejsca zamieszkania o kilkaset metrów, gdzie starał się spalić narzędzie zbrodni, jakim była siekiera oraz spalić odzież w którą był ubrany. Następnie wrócił do domu i zawiadomił policję, że w jego miejscu zamieszkania miał miejsce rabunek, w którym zginęli jego rodzice i brat, a jemu samemu udało się uciec na dach - dodawał.

Z wiedzy, jaką na chwilę obecną mają śledczy, Marcel C. nie był pod wpływem alkoholu ani środków odurzających. - Ostateczną wiedzę będziemy jednak posiadali po otrzymaniu badania krwi na zawartość wszystkich substancji psychotropowych - wskazywał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Mężczyzna w dalszym etapie śledztwa zostanie poddany badaniom psychiatrycznym. - Z uwagi na sposób jego działania istnieje wątpliwość co do jego poczytalności. Prokurator powoła lekarzy psychiatrów celem wydania opinii stanu zdrowia psychicznego Marcela C. - tłumaczył Tomasz Orepuk.

We wtorek prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich wniosek o tymczasowy, trzymiesięczny areszt dla 18-latka. Około godz. 9 w domu, w którym doszło do tragedii, odbyła się też kilkudziesięciominutowa wizja lokalna z udziałem podejrzanego. Kilka godzin później w Sądzie Rejonowym w Ząbkowicach Śląskich miało miejsce posiedzenie aresztowe z udziałem Marcela C., podczas którego sędzia przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. - Obawa matactwa, obawa bezprawnego wpływania na tok postępowania. Natomiast naczelną przesłanką oczywiście jest surowe zagrożenie karą pozbawienia wolności - mówiła prokurator Danuta Hołubowicz-Sendrowicz, tłumacząc powody takiej decyzji wymiaru sprawiedliwości. - Sąd uwzglednił wniosek prokuratora, podzielił nasze stanowisko, przyjął naszą argumentację w całości - dodawała prokurator opuszczając salę sądową.

18-latkowi grozi dożywocie.

Wyprowadzenie Marcela C. podejrzanego o zabójstwo trzech osób z siedziby KPP w Ząbkowicach Śląskich:

 KOMENTARZE ZOSTAŁY ZABLOKOWANE.

em24.pl

REKLAMA


REKLAMA