REgion
Data dodania: 2019-03-15 20:29
Aktualizacja: 2019-03-20 12:30
15 marca po krótkiej, ale ciężkiej chorobie zmarł pochodzący z Ożar senator Wiesław Kilian. Miał 66 lat fot.: mp
15 marca zmarł pochodzący z Ożar (gm. Kamieniec Ząbkowicki) senator okręgu wałbrzysko-świdnickiego Wiesław Kilian. Miał 66 lat.
W wyborach parlamentarnych w 2011 roku był kandydatem do Senatu z ramienia Platformy Obywatelskiej. Uzyskał mandat senatorski, otrzymując 35 461 głosów w okręgu wałbrzysko-świdnickim. W 2015 roku z powodzeniem ubiegał się o reelekcję, uzyskując 36 383 głosy w tym samym okręgu.
Urodził się 25 lipca 1952 roku w Ząbkowicach Śląskich. W 1979 roku ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Jak podaje na stronie internetowej Senatu, w latach siedemdziesiątych i na początku osiemdziesiątych XX wieku pracował w rodzinnym gospodarstwie rolnym. W okresie 1984–98 był zatrudniony na stanowisku kierownika Rejonu Obsługi Mieszkańców Wrocław-Stare Miasto, a od 1998 do 2001 roku – dyrektora w spółce „Centrum” we Wrocławiu. Pracował także jako kierownik działu w Urzędzie Miasta Wrocławia.
Przed wstąpieniem do Platformy Obywatelskiej reprezentował m.in. partię Prawa i Sprawiedliwości. W 2010 roku został z niej jednak usunięty popierając Sławomira Piechotę (Platforma Obywatelska) na kandydata Wrocławia. Uważał, że konkurencyjna przynależność partyjna nie jest przeszkodą do współpracy. Takie podejście nie spodobało się jednak jego partyjnym kolegom. Wrocławskie władze PiS podjęły decyzję o usunięciu go ze swych szeregów.
– Był ogromnie ciepłym i życzliwym człowiekiem, na którym zawsze można było polegać. Nadal nie mogę uwierzyć, że nie ma go już z nami, że nie porozmawiamy już więcej po przyjacielsku. Pokój jego duszy – mówi poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka.
– Bardzo smutna wiadomość o śmierci Wiesława Kiliana, senatora PO z okręgu wałbrzyskiego. Skromny człowiek, zawsze pogodny, zawsze zaangażowany, zawsze biegnący na kolejne spotkania. Dobry duch każdego towarzystwa. Będzie naszego Wiesia bardzo brakować. Cześć Jego Pamięci! – napisał na Twitterze poseł Tomasz Siemoniak.
W wywiadzie w 2015 roku dla Gazety Aglomeracji Wałbrzyskiej mówił, że po zakończonej karierze politycznej planuje wrócić do miejsca, z którego pochodzi - wsi Ożary, gdzie postawił dom i gdzie zamierzał spędzić resztę życia na emeryturze. - Znam pracę rolnika i ją bardzo cenię. Nieprzypadkowo jestem członkiem senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Moją nową pasją jest winnica, którą niedawno założyłem w Ożarach w pobliżu mojego wiejskiego domu. Z niecierpliwością czekam na pierwszy łyk wina z moich winogron. Jestem głęboko wierzącym katolikiem, tak zresztą jak i cała moja rodzina. Wiara daje mi siłę w podejmowaniu trudnych decyzji, a tych w polityce nie brakuje. Daje mi możliwość dystansu do wielu przyziemnych problemów, daje mi wewnętrzny spokój - mówił senator.
Odszedł po krótkiej, ale ciężkiej chorobie. Ostatnie chwile swojego życia spędził w jednym z warszawskich szpitali. 25 lipca skończyłby 67 lat.
KOMENTARZE ZOSTAŁY ZABLOKOWANE.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA