28-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci zatrzymali go dopiero po kilkukilometrowym pościgu. Jak się okazało, kierujący był pijany.
Do zdarzenia doszło 2 października tuż po północy. - W Sławęcinie policjanci próbowali zatrzymać do rutynowej kontroli samochód marki Renault. Kierujący pojazdem, 28-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, zignorował jednak mundurowych i nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze ruszyli więc za nim w pościg, zatrzymując go tuż przed Topolą. Tam sprawdzili jego stan trzeźwości. Okazało się, że kierujący jest pijany. W wydychanym powietrzu miał około 1.5 promila alkoholu – informuje Paweł Adamowski z ząbkowickiej policji.
Mężczyzna stracił już prawo jazdy, a za ucieczkę przed policją grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA