Express-Miejski.pl

Orzeł zmazał plamę, Unia Bardo lepsza w meczu na szczycie

Unia Bardo kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Tym razem pokonała na własnym boisku 3:0 sąsiadującą z nią w tabeli Karolinę Jaworzyna Śląska

Unia Bardo kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Tym razem pokonała na własnym boisku 3:0 sąsiadującą z nią w tabeli Karolinę Jaworzyna Śląska fot.: Dave

Orzeł lepszy od Bielawianki, Unia Bardo na zwycięskiej ścieżce. Czwarta z rzędu porażka Zamka Kamieniec Ząbkowicki, Henrykowianka remisuje wygrany mecz.

Efekt nowej miotły
Po porażce z Olimpią Kowary pracę stracił Karol Ulatowski, którego zastąpił Krzysztof Konowalczyk. - Mam spory żal do pewnych osób z klubu za to, w jaki sposób się ze mną pożegnano. Jak na razie nie chcę jednak wchodzić w szczegóły, może jeszcze przyjdzie na to odpowiedni czas - uciął temat były szkoleniowiec Piasta. Już po wodzą nowego trenera Piast podejmował sąsiada z tabeli AKS Strzegom. Mecz idealnie rozpoczął się dla miejscowych, którzy już w 8. minucie za sprawą Cebulskiego wyszli na prowadzenie. W 81. minucie zaś wynik ustalił Łukasz Tracz. - Szybko strzelona bramka dodała nam pewności siebie, co w następstwie ułatwiło nam grę. Poza tym nieźle zagraliśmy w obronie, a efekt przyniosły kontrataki, na które nastawiliśmy się po przerwie - powiedział po meczu strzelec drugiego gola. Dzięki zwycięstwu noworudzianie zdystansowali strzegomian i zajmują dwunaste miejsce.

Niemal identyczny przebieg miał pojedynek z udziałem Orła Ząbkowice Śląskie, którzy mierzył się z Bielawianką. Gracze Arkadiusza Albrechta już w 2. minucie zdobyli bramkę, a jej autorem był Szymon Radziszewski. W doliczonym czasie gry przyjezdnych dobił Mateusz Fudali. Wcześniej jednak doszło do dużej kontrowersji. W 52. minucie w polu karnym został powalony Prokop. Gwizdek sędziego Bartosia milczał, a zdaniem bielawian rzut karny był ewidentny. Po tym zwycięstwie ząbkowiczanie plasują się na czwartym miejscu w tabeli z dorobkiem 23. punktów. Tracą 11 oczek do lidera z Wielkiej Lipy.

BKS Bobrzanie Bolesławiec - Sokół Wielka Lipa 0:9
Lotnik Jeżów Sudecki - Granica Bogatynia 2:1
Piast Nowa Ruda - AKS Strzegom 2:0
Pogoń Oleśnica - Olimpia Kowary 1:4
Orzeł Ząbkowice Śląskie - Bielawianka Bielawa 2:0
GKS Kobierzyce - Polonia Trzebnica 13:2
Chrobry II Głogów - Włókniarz Mirsk 3:2
Zjednoczeni Żarów - Orkan Szczedrzykowice 1:4

Polonii pierwszy raz
Przełamała się Polonia Bystrzyca Kłodzka, która pokonała Grom Witków. Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo, bo jako pierwsi gola strzelili przyjezdni. Później ton nadawali już zawodnicy Wiesława Zalewskiego, a istotny wkład miał Mateusz Grudzień - zdobywca dwóch trafień. - Nareszcie! Odetchnąłem ja, odetchnęli przede wszystkim zawodnicy. W końcu udało się dopiąć swego i mam nadzieję, że nie będzie to jednorazowy wyskok, a zwyżka formy - powiedział Wiesław Zalewski.

Minimalne porażki poniosły Nysa Kłodzko i Iskra Jaszkowa Dolna. Zarówno Nysa, jak i Iskra przegrały różnicą jednej bramki, a także traciły bramki w końcówce meczu. Nysa przegrała z Polonią-Stalą II Świdnica, a sposób na Borkowskiego znalazł Kohut. Z kolei Iskra nie dała rady Unii Złoty Stok. Gola na wagę trzech punktów strzelił Śleziak. - Zagraliśmy dobry mecz. Na pewno nie byliśmy drużyną słabszą. Musimy w tej rundzie jeszcze zapunktować i solidnie przygotować się do rundy wiosennej. Teraz czeka nas mecz z liderem. Znaleźliśmy się w takiej sytuacji, że musimy szukać punktów - mówił Paweł Adamczyk. Polonia w dalszym ciągu zamyka ligową stawkę, Iskra jest tuż nad nią, a Nysa znajduje się na piątej pozycji.

Nieustępliwa Unia
Za wygraną nie daje Unia Bardo, która dotrzymuje kroku liderowi ze Świebodzic. Tym razem zawodnicy Tomasza Zielińskiego sięgnęli po zwycięstwo w meczu przeciwko Karolinie Jaworzyna Śląska. Kolejne dwie bramki zdobył Łukasz Idzi, dla którego to już dwunaste i trzynaste trafienie w tym sezonie. - Kolejny dobry mecz i ważne zwycięstwo. Cieszy, że znów nie straciliśmy bramki. Na boisku realizujemy przedmeczowe założenia i efekty są widoczne - tłumaczy obrońca Unii Paweł Świerzawski.

Problemy kadrowe wciąż nękają Zamka Kamieniec Ząbkowicki. - Brak Sadowskiego, Sienkiewicza, Kobrzaka czy Bieruta dał znać o sobie. Do Tuszyna pojechaliśmy w dwunastu, więc miałem znikome pole manewru - mówi Waldemar Tomaszewicz. Victorii zwycięstwo zagwarantowali Kuśmierek i Bohajczuk, dla Zamka trafił Jakub Paw. - Przegraliśmy po bardzo przeciętnym meczu. Na domiar złego wypadł mi Dawid Chamerski, który za dwa tygodnie będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek - uzupełnia trener Zamka. Co warto nadmienić, dla zespołu Tomaszewicza była to już czwarta porażka z rzędu. Unia pozostała wiceliderem rozgrywek, mając na swoim koncie 28 punktów i tracąc dwa do Victorii. Zamek jest dziesiąty.

Skalnik Czarny Bór - LKS Gola Świdnicka 4:2
Victoria Świebodzice - Zdrój Jedlina-Zdrój 2:0
Sudety Dziećmorowice - LKS Bystrzyca Górna 1:2
Unia Bardo - Karolina Jaworzyna Śląska 3:0
Polonia Bystrzyca Kłodzka - Grom Witków 4:3
Polonia-Stal II Świdnica - Nysa Kłodzko 1:0
Unia Złoty Stok - Iskra Jaszkowa Dolna 1:0
Victoria Tuszyn - Zamek Kamieniec Ząbkowicki 2:1

Bez zmian
Kryształ Stronie Śląskie długo stawiał opór, ale finalnie przegrał w Krosnowicach. Podopieczni Edwarda Małka wygrywali po bramce Kowalewskiego, który przy wyniku 1:1 zmarnował jedenastkę. Wcześniej wyrównał Konrad Matusik, a zwycięstwo Orlątom zapewnił Kamil Suski. Były napastnik Nysy Kłodzko popisał się kapitalnym uderzeniem pod poprzeczkę. - Mecz z Kryształem było podobny do spotkania z Interem Ożary. Pomimo ogromnej przewagi w pierwszej połowie utrzymywał się bezbramkowy remis. W drugiej połowie Kryształ zagrał odważniej, co przełożyło się na bramkę. Na szczęście zdołaliśmy odwrócić losy meczu. Zwycięstwo cieszy, tym bardziej że prawdopodobnie do końca rundy jesiennej wypadł Arkadiusz Pławiak, który na treningu skręcił staw skokowy - mówi bramkarz Orląt Rafał Jóźwiak, który obronił rzut karny. Nieugięty
jest Hutnik Szczytna, który rozgromił Zamka Gorzanów i pozostał na pozycji wicelidera, tracąc zaledwie dwa oczka do Orląt.

Z kolei na dnie utknął MLKS Radków, który tym razem nie miał nic do powiedzenia przeciwko LKS-owi Bierkowice. Nie do zatrzymania był Paweł Milewski, który popisał się hat-trickiem i ma już w swoim dorobku dwanaście bramek. Ponadto meczu
nie dokończyła Łomniczanka Stara Łomnica. Pojedynek został przerwany w 20. minucie z powodu zdekompletowania drużyny.

Odrodzenie Szalejów Dolny - Łomniczanka Stara Łomnica
przerwany w 20. minucie przy stanie 5:0 z powodu zdekompletowania drużyny gości
Śnieżnik Domaszków - Włókniarz Kudowa-Zdrój 5:2
Orlęta Krosnowice - Kryształ Stronie Śląskie 2:1
Hutnik Szczytna - Zamek Gorzanów 5:0
Pogoń Duszniki-Zdrój - Inter Ożary 4:0
KS Polanica-Zdrój - Cis Brzeźnica 1:0
MLKS Radków - LKS Bierkowice 0:4
Tęcza Ścinawka Dolna - pauza

Remis jak porażka, Polonia wraca do wygrywania

- Za tydzień czeka nas jeszcze trudniejsze spotkanie – jedziemy do Niemczy na mecz z tamtejszą Niemczanką – mówił po zremisowanym 2:2 spotkaniu z Koliberem Uciechów Waldemar Jurczak, prezes Henrykowianki. Wydaje się, że przed meczem zespół z Henrykowa podział punktów z pretendentem do awansu brałby w ciemno, jednak po spotkaniu jeden punkt wywalczony z Niemczanką pozostawił niedosyt. Goście po dwóch golach Mateusza Respekty i trafieniu Tomasza Szczepka prowadzili bowiem do przerwy 3:0, a mimo to nie wywalczyli kompletu oczek. Po zmianie stron gospodarze odrobili straty, a w dodatku Henrykowianka kończyła mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Roberta Gogóła. Dla Niemczy był to trzeci mecz, w którym nie potrafiła odnieść zwycięstwa. Remis pozwolił im jednak na odrobienie straty punktu do zespołu z Piławy Górnej. Piławianka uległa 1:2 Delcie Słupice.

Na miarę oczekiwań zaczyna w końcu grać ząbkowicka Polonia, która pokonała 5:2 Czarnych Sieniawka. Ząbkowiczanie już do przerwy prowadzili 3:0, a łupem bramkowym podzielili się: Michał Ptasiński i dwa Damiany, Mikulski oraz Madej. „Ptaszek” z „Mikulem” zdobyli po dwa gole, a Madej dołożył jedno trafienie. Po kiepskim początku ząbkowiczanie pną się w górę tabeli i zajmują już dziewiąte miejsce.

Tuż przed Polonią plasują się gracze Sparty Ziębice, którzy po ostatniej porażce w Tarnowie, zrehabilitowali się i po dwóch golach Jankowskiego wygrali 2:0 z Boxmetem Piskorzów. W jednym z ciekawszych meczów kolejki Skałki Stolec przegrały 1:2 z Klubokawiarnią Roztocznik i spadły w tabeli na piąte miejsce. Ich rywal dzięki zwycięstwu wskoczył na czwartą pozycję.

Dziesiątej porażki doznała Tarnovia Tarnów, która bez nominalnego bramkarza została rozbita w Piławie Dolnej. Tamtejszy Orzeł już do przerwy prowadził różnicą trzech goli, ostatecznie pojedynek zakończył się wynikiem 6:1. Tarnovia z trzema punktami zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i wyrasta na poważnego kandydata do opuszczenia „A” - klasy w tym sezonie.

Koliber Uciechów - Zieloni Łagiewniki 1:3     
Niemczanka Niemcza - Henrykowianka Henryków 3:3
Piławianka Piława Górna - Delta Słupice 1:2     
Pogoń Pieszyce - Płomień Makowice 1:0
Polonia Ząbkowice Śląskie - Czarni Sieniawka 5:2     
Sparta Ziębice - Boxmet Piskorzów 2:0
Orzeł Piława Dolna - Tarnovia Tarnów 6:1
Klubokawiarnia Roztocznik - Skałki Stolec 2:1

sm. / Express-Miejski.pl

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA