Jarosław Buczko podnosi do góry ciężary ważące prawie 200 kg. W maju będzie reprezentował Polskę na mistrzostwach świata fot.: mp
Kilka dni temu wywalczył kwalifikację do mistrzostw świata w wyciskaniu sztangi leżąc. Niestraszne są mu prawie 200 kg ciężary.
Jarosław Buczko – 23-latek z małej wsi w gminie Ząbkowice Śląskie na co dzień jest pracownikiem Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ząbkowicach Śląskich. Skończył technikum mechaniczne, a ostatnio dokształcał się i uzyskał tytuł technika ochrony fizycznej osób i mienia. Poza obowiązkami ma też swoją pasję. Wieczorami udaje się na siłownię, chwyta sztangę z prawie 200 kilogramowymi cięzarami i dźwiga ją w górę.
Pasję do siłowni zaszczepił we mnie brat
Systematyczne treningi na siłowni Jarek rozpoczął w wieku 15 lat. Pierwszy kontakt ze sztangą zanotował już jednak znacznie wcześniej. - To było jeszcze w szóstej klasie podstawówki, wówczas mój rekord życiowy wynosił 40 kg – opowiada z uśmiechem na twarzy Buczko. - Dużą rolę w mojej przygodzie z siłownią odegrał starszy brat. To dzięki niemu zacząłem systematycznie trenować, on kupił sprzęt, na którym wiele lat trenowaliśmy – mówi o swoich początkach 23-latek.
Początkowo Jarek ćwiczył wyłącznie dla siebie, po pewnym czasie zaczął brać udział w zawodach gminnych w wyciskaniu sztangi leżąc, a w 2011 roku postanowił wypłynąć na głębsze sfery i spróbować swoich sił w turniejach większej rangi. Ciężkie treningi zaowocowały bardzo szybko. - W styczniu 2011 roku zadebiutowałem na zawodach we Wrocławiu, a już dwa miesiące później zostałem mistrzem województwa do lat 20 z wynikiem 162.5 kg.
Ciężka praca popłaca
Od 2011 roku Jarosław Buczko na podium różnorodnych imprez stawał 44 razy. Na najwyższym stopniu meldował się dziewiętnastokrotnie, drugą lokatę zajmował 16 razy i na najniższym stopniu podium uplasował się dziewięć razy.
Największy sukces Buczko osiągnął 14. marca bieżącego roku podczas zawodów Grand Prix Polski w Łodzi. Sieroszowianin wywalczył wicemistrzostwo w kategorii junior do 23 lat i zapewnił sobie kwalifikację do majowych mistrzostw świata. Zawodnik z Sieroszowa wzniósł w górę ciężar 180 kg i przegrał tylko z Mateuszem Gajewiczem z Kutna, który ma na swoim koncie już mistrzostwo Europy. - To dla mnie zdecydowanie największe osiągnięcie i wyjątkowa chwila. Zrobię wszystko by reprezentować Polskę najlepiej jak potrafię – zapowiada sportowiec. Buczko dodaje, że na treningach dźwiga już ciężary cięższe nawet o 15 kg, jednak na zawodach takiej rangi prawidłowe wykonanie próby jest nieco cięższe i nie chciał ryzykować dźwigania większego ciężaru. - Na najpoważniejszych imprezach wyciska się na komendę sędziego PRESS. Opuszczam sztangę, zatrzymuję na klatce piersiowej, po chwili sędzia mówi PRESS i dopiero wtedy wyciskam ciężar w górę. Jest to dodatkowe utrudnienie, gdyż to kiedy zacznę wznosić sztangę zależy w dużej mierze od sędziego, nie ode mnie – wyjaśnia Jarek.
Ambitne plany na sezon
Oprócz godnego reprezentowania Polski na Mistrzostwach Świata Jarosław Buczko ma plany wysokiego lotu na kolejne miesiące. - Chcę powalczyć o jak najlepsze miejsce podczas bardzo prestiżowych zawodów w kraju - ligi wyciskania sztangi leżąc. Kolejnym celem jest zbliżenie się do magicznej granicy 200kg w kat. wagowej do 82.5 kg i wywalczenie jak najlepszych miejsc na zawodach nieco mniejszej rangi – zapowiada 23-latek.
sm. / Express-Miejski.pl
Mieszkaniec Sieroszowa powalczy o mistrzostwo świata
2015-03-19 10:19:03
sm. / Express-Miejski.pl
Kilka dni temu wywalczył kwalifikację do mistrzostw świata w wyciskaniu sztangi leżąc. Niestraszne są mu prawie 200 kg ciężary.
2015-03-19 18:51:03
gość: ~priv
Bravo. Więcej takich ludzi z pasją :)
2015-03-22 00:15:38
gość: ~ks orzel
ostatnio dodany post
a trmpkarze orzelka wygrali we wroclawiu ze slaskiem 5-0 !!!!!
REKLAMA
REKLAMA