Zawodnicy z Astrontech Cycling Team w ostatnich dniach rywalizowali na trasach w Czechach i Żmigrodzie.
Paweł Bury zdecydował się na start w czeskich Vidnavskich Okruhah. Był to pierwszy wyścig cyklu Jesenicky Snek. - Start w Czechach traktowałem czysto treningowo. Chciałem zdobyć doświadczenie w jeździe w peletonie, sprawdzić nogę w pagórkowatym terenie przed górskimi wyścigami w kraju, zobaczyć jak jestem przygotowany do sezonu na tle mocniejszych zawodników – mówił Paweł Bury, który 66 kilometrową trasę przejechał w średnim tempie 40 km/h. Pozwoliło mu to na zajęcie 22 miejsca w kategorii OPEN i 8 lokaty w kategorii wiekowej (B). - Ze swojej postawy jestem zadowolony. Organizacja zawodów jak zawsze bardzo profesjonalna – dodawał jedyny zawodnik reprezentujący klub ACT.
W środę Bartosz i Piotr Zając udali się na „czasówkę” do Żmigrodu. Rywalizowali na niespełna 20-kilometrowym odcinku. - Trasa łatwa technicznie - raptem kilka łagodnych zakrętów i nawrót po połowie trasy. Nie dopisała tylko pogoda, jednak mimo wszystko z naszych występów, biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne, jesteśmy zadowoleni – komentował Bartosz. W swojej kategorii do 23 lat zajął on siódme miejsce, a w kategorii OPEN był 68. W porównaniu do poprzedniego roku poprawił swój czas o minutę i 25 sekund.
Piotr w swojej kategorii wiekowej (40-49 lat) uplasował się na 17 miejscu, a w OPEN był 77 i także poprawił się w porównaniu do rezultatu osiągniętego przed rokiem o minutę i 20 sekund.
erha.
REKLAMA
REKLAMA