Tomasz Zając oraz Dominik Pokrywka z klubu SGR Srebrna Góra przygotowują się do jednych z najbardziej wymagających zawodów kolarskich na świecie - Craft Bike Transalp 14.
Siedmioetapowy wyścig rozpocznie się 20. lipca w bawarskim mieście Obermmergau, a zakończy we włoskim Riva del Garda tydzień później. Łącznie zawodnicy przejadą prawie 600 kilometrów i zameldują się w trzech krajach – Niemczech, Szwajcarii i Włoszech. Kolarze w całym wyścigu do pokonania będą mieli aż 19 kilometrów w pionie. Dla porównania jednodniowe zawody w Polsce określane mianem najtrudniejszym posiadają do pokonania dystans 3,5 km w pionie. Ze względów bezpieczeństwa rywalizacja będzie odbywała się w parach – na mecie brany pod uwagę będzie czas drugiego zawodnika, jednak nie może on wjechać na metę później niż 30 sekund po partnerze z zespołu. W przypadku nie zmieszczenia się w tej granicy nastąpi dyskwalifikacja dwuosobowej drużyny.
— Zainteresowanie zawodami zawsze jest duże, ale udział w nich może wziąć tylko 600 par. Organizatorzy, aby zapewnić wysoki poziom ustalili, że pierwszeństwo udziału mają kolarze startujący we wcześniejszych edycjach i w sile wieku – mówi Tomasz Zając. Bardzianin startował już w zawodach w 2007 roku, a więc udział w wydarzeniu wraz z partnerem miał zapewniony.
Tomasz Zając mieszka w Bardzie, natomiast Damian Pokrywka w Srebrnej Górze. Obaj kolarze przyznają, że podjęli decyzję o udziale w Craft Bike Transalp 2014, bo lubią ciężkie wyzwania. W 2007 roku Tomasz uplasował się na znakomitym 87 miejscu, jednak jak sam przyznaje, wymagało to 650 godzin przygotowań oraz 10 000 kilometrów sprzędzonych na rowerze. Zawodnicy wystartują w kategorii MEN, ale teraz ich cel jest nieco inny.
— Chcemy skorzystać ze wszystkich aspektów wyjazdu. Rywalizacja to wielka przyjemność i frajda, ale Transalp oferuje piękne widoki, na które aby się napatrzeć trzeba trochę zwolnić po wjazdach na szczyty. Codziennie etap kończy się w innej małej alpejskiej miejscowości. Planujemy zrobić z tego startu wyjazd-przygodę. Całe przygotowania kondycyjne skupiają się na zbudowaniu wytrzymałości, aby komfortowo pokonywać 100 km dziennie ze stromymi długimi podjazdami. Nie uwzględniamy w przygotowaniach siły, tempa czy mocy. Plan jest taki, aby dojechać w połowie stawki na ostatnim etapie, a po każdym odcinku dobrze się bawić w towarzyskie kolarzy z całego świata bez oznak przemęczenia – komentują członkowie srebnogórskiego klubu.
Obaj panowie z rowerem mają wiele wspólnego od dziecka. Osiągali już sukcesy na arenie wojewódzkiej, Tomasz głównie kilka lat temu, Dominik nawet w minionym sezonie. W klubie przygotowują się do startów wspólnie z Iwoną i Piotrem Kurczabem, czyli bardzo utalentowanymi kolarzami, którzy mają na swoim koncie wiele świetnych rezultatów i ogromny talent. Dzięki temu, jak sami mówią, wiele się uczą.
Kolarze z SGR Srebrna Góra mówią, że po powrocie z wyścigu chcą zorganizować aukcję charytatywną.
— Chcemy na każdym szczycie powyżej 2000 m.n.p.m zabierać do kieszonki kamyk. Tych kamyków będzie ponad dwadzieścia i trafią one na aukję charytatywną. Naszej akcji nadaliśmy nazwę "okruchy dobra", bo lubimy i pragniemy pomagać. Całydochód z licytacji przekażamy na niesprecyzowany jeszce cel – jeżeli ktoś ma propozycję to zapraszamy do kontaktu. Trzymajcie kciuki - kończą zawodnicy.
Robert Herdy
Niesamowite sportowe wyzwanie z chęcią pomocy w tle
2013-12-17 08:39:43
Robert Herdy
Tomasz Zając oraz Dominik Pokrywka z klubu SGR Srebrna Góra przygotowują się do jednych z najbardziej wymagających zawodów kolarskich na świecie - Craft Bike Transalp 14.
2013-12-18 12:08:37
gość: ~Siostra
ostatnio dodany post
siostra dumna z brata !! :)
REKLAMA
REKLAMA